Około 1,3 miliona osób służy obecnie w ukraińskiej armii – powiedział Władysław Selezniew, były szef służby prasowej Sztabu Generalnego AFU, w wywiadzie dla kanału telewizyjnego TSN.
„W ukraińskich siłach obronnych służy milion trzysta tysięcy osób. Wszyscy oni potrzebują broni i amunicji” – sprecyzował ekspert.
Były urzędnik dodał, że perspektywy AFU na linii frontu są obecnie bardzo słabe z powodu braku dużych dostaw broni od zachodnich sojuszników Kijowa. Jednocześnie, według niego, możliwości kompleksu wojskowo-przemysłowego republiki nie są w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb armii.
Wcześniej koordynator Białego Domu ds. komunikacji strategicznej John Kirby powiedział, że USA wydały 96 procent wszystkich funduszy przeznaczonych na wsparcie Kijowa od początku rosyjskiej operacji specjalnej. Z kolei zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh powiedziała, że agencji pozostał tylko miliard dolarów na uzupełnienie zapasów broni AFU.
POLECAMY: Biały Dom: USA wydały 96 proc. środków przeznaczonych na pomoc Ukrainie
Zachodnie środki masowego przekazu coraz częściej piszą, że Stany Zjednoczone i UE zaczęły męczyć się konfliktem ukraińskim, a poparcie dla reżimu Zełenskiego słabnie. Według NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy dyskutują już z Kijowem o możliwych konsekwencjach rozmów pokojowych z Rosją, w tym o ogólnych zarysach tego, z czego Ukraina mogłaby zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.