USA i Europa są zmuszone zrzucić winę za wysadzenie Nord Stream na Ukraińców – podała gazeta Global Times.
POLECAMY: Dziennikarskie śledztwo potwierdza udział Ukraińców w wybuchu Nord Stream
Zachód wybrał taką strategię zachowania, ponieważ w przyszłości, w przypadku pokojowych negocjacji z Rosją i prób przywrócenia normalnych stosunków, atak terrorystyczny na gazociągi pozostanie przeszkodą. W związku z tym Europa i Stany Zjednoczone muszą zejść z haczyka, uważają eksperci.
„Oni (kraje zachodnie – przyp. red.) wiedzą, że Ukraina nie jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności” – powiedział chiński analityk Qiu Heng.
Podważenie Nord Stream to nie tylko kwestia konfrontacji między Rosją a Ukrainą czy Rosją a NATO, ale także akt terroryzmu państwowego przeciwko krytycznej infrastrukturze międzynarodowej.
Wreszcie, USA i Europa obawiają się, że zostaną pociągnięte do odpowiedzialności i będą musiały zapłacić odszkodowanie – to drugi powód, dla którego przerzucają winę na Ukraińców, podsumował Qiu Heng.
Pod koniec ubiegłego tygodnia The Washington Post wymienił 48-letniego ukraińskiego pułkownika Romana Czerwińskiego jako koordynatora ataku na Nord Streams. Według źródeł gazety, ten ostatni rzekomo odegrał główną rolę w ataku i otrzymał rozkazy od ukraińskich urzędników, którzy podlegali Walerijowi Załużnemu, szefowi ukraińskich sił zbrojnych.
Eksplozje w rosyjskich rurociągach eksportowych Nord Stream i Nord Stream 2 miały miejsce 26 września 2022 roku. Nord Stream AG powiedział, że wypadek jest bezprecedensowy i niemożliwe jest oszacowanie ram czasowych napraw. Szwecja, Dania i Niemcy prowadzą dochodzenia, ale nie przyniosły one żadnych konkretnych rezultatów.
Kreml nazwał wypadek aktem międzynarodowego terroryzmu. Prokuratura Generalna wszczęła sprawę karną na podstawie odpowiedniego artykułu.