Słowaccy kierowcy ciężarówek zdecydowali się na krótkotrwałą blokadę głównego punktu przejścia granicznego z Ukrainą, wyrażając w ten sposób solidarność z protestującymi Polakami. Ich postulaty obejmują również żądanie ograniczenia liczby ukraińskich ciężarówek wjeżdżających do Unii Europejskiej. Zagrożenie zablokowania granicy jest realne, jeśli spełnienie tego postulatu nie nastąpi.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, słowaccy przewoźnicy dokonali blokady głównego przejścia granicznego między Słowacją a Ukrainą, zlokalizowanego w miejscowości Vysne Nemecke, która jest jedynym punktem przeznaczonym dla ruchu ciężarówek. Słowacy, podobnie jak Polacy, żądają przywrócenia systemu licencji przewozowych dla ukraińskich kierowców. Warto zaznaczyć, że ukraińska strona kategorycznie odrzuca ten postulat, a Komisja Europejska twierdzi, że jego spełnienie byłoby sprzeczne z umową między UE a Ukrainą.

POLECAMY: Polscy przewoźnicy zapowiedzieli rozszerzenie protestu o kolejne punkty graniczne

Według informacji agencji Reuters, blokada zorganizowana przez Słowaków, przy udziale przewoźników z Polski, miała charakter symboliczny, trwając jednak tylko godzinę. Choć krótka, była to demonstracja zarówno symboliczna, jak i ostrzegawcza.

W trakcie rozmowy z agencją Reutera, lider Związku Słowackich Przewoźników UNAS, Stanislav Skala, zaznaczył, że Ukraińcy wywierają presję na ich rynek, obniżając ceny dzięki tańszemu paliwu i innym niższym kosztom. Dodatkowo twierdzi, że uczestniczą w działaniach sprzecznych z zasadami Unii Europejskiej, co obejmuje formalne zakazy. Skala zagroził, że w przypadku braku konkretnych działań ze strony Brukseli, przewoźnicy słowaccy podejmą decyzję o zablokowaniu granicy z Ukrainą.

„Zwróciliśmy się dziś do Komisji Europejskiej, aby natychmiast podjęła działania i dała nam znać w ciągu siedmiu, ośmiu dni, czy coś zrobi… w przeciwnym razie granica będzie musiała zostać zablokowana” – powiedział Skala, cytowany przez agencję Reuters. Dodał, że jak na razie data ewentualnego rozpoczęcia pełnej blokady nie została ustalona i wszystko zależy od działań ze strony UE.

Warto w tym miejscu dodać, że cwaniacy z Ukrainy krótko po rozpoczęciu przez polskich przewoźników protestu na granicy z Ukrainą, część ciężarówek skierowała się w kierunku Słowacji, aby następnie wjechać na teren Ukrainy od tej strony. Spowodowało to znaczące utrudnienia w ruchu ciężarowym i wywołało długie kolejki na przejściu granicznym Vysne Nemecke. Informacje przekazane przez słowackie ministerstwo transportu wskazują, że w związku z tą sytuacją policja, inspektorzy pracy i urzędnicy Departamentu Transportu przeprowadzają szczegółowe kontrole ukraińskich ciężarówek zatrzymanych w korku. Według ministerstwa, wiele z tych pojazdów nie spełnia ustalonych norm i nie posiada odpowiednich dokumentów. Inspekcji poddawane są także aspekty techniczne, dokumenty celne, obciążenie ciężarówek oraz sprawdzane jest, czy kierowcy nie prowadzili pojazdów pod wpływem alkoholu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version