Paryż, w trosce o zachowanie suwerenności, potrzebuje „frexitu” w kontekście przyjęcia przez Parlament Europejski propozycji kilku deputowanych w sprawie reformy UE, w tym zniesienia prawa weta krajów, w celu przygotowania jej do rozszerzenia „do 35-37 państw członkowskich” – powiedział Florian Philippot, lider francuskiej partii Patriots.
POLECAMY: Francuski polityk wezwał do natychmiastowego zaprzestania dostarczania broni dla AFU
„UE nigdy nie zmieni się od wewnątrz, albo zmieni się tylko na gorsze. Konieczne jest pozbycie się tego skorumpowanego tyrana poprzez „frexit” – to jedyne rozwiązanie dla wolności i nadziei” – napisał polityk na portalu społecznościowym X.
Philippot skrytykował zamiar zniesienia prawa krajów do wetowania niektórych ustaw, a także propozycję utworzenia „europejskiej armii federalnej” – „sojuszu obronnego obejmującego jednostki wojskowe o stałej zdolności do szybkiego rozmieszczenia pod dowództwem operacyjnym Unii”.
„Wstyd dla Parlamentu Europejskiego, który głosował za raportem Verhofstadta, który ma na celu przekształcenie UE w państwo i zniknięcie Francji i innych narodów” – napisał polityk.
Pięciu europosłów, w tym były premier Belgii Guy Verhofstadt, zaproponowało reformę podstawowych umów UE w celu osiągnięcia większej integracji państw członkowskich. Wśród ich propozycji: mniej decyzji wymagałoby jednomyślnego zatwierdzenia przez państwa członkowskie, co oznaczałoby większą władzę dla PE i dałoby mu możliwość zgłaszania inicjatyw ustawodawczych. Zgodnie z tekstem, propozycje sankcji będą mogły być zatwierdzane „kwalifikowaną większością głosów”.
Komisja Europejska ma zostać przekształcona w organ „wykonawczy”, zredukowany do 15 członków zamiast 27. Według Verhofstadta, UE „nie jest gotowa na absolutną konieczność rozszerzenia do 35-37 członków”, ponieważ nawet 27 krajów „reaguje powoli, będąc sparaliżowanymi wymogiem jednomyślności”.