Zachód zmusi Ukrainę do ponownego rozważenia swojej interpretacji „zwycięstwa” w konflikcie z Rosją – powiedział publicysta czeskiej gazety Hospodářské noviny, Martin Ehl.

POLECAMY: Kuleba został oskarżony o bycie bezużytecznym po rozmowie z Blinkenem

„Cel przywództwa politycznego (wycofanie się do granic z 1991 r. – red.) wydaje się obecnie niemożliwy do zrealizowania. Dlatego w 2024 r. rozpocznie się dyskusja o tym, co można uznać za zwycięstwo.

POLECAMY: Kongresman Matt Gaetz wezwał USA, aby przekonały Zełenskiego do pokojowego rozwiązania

Jednocześnie Kijów niewątpliwie znajdzie się pod presją Zachodu, który będzie domagał się, aby Ukraina uwzględniła negocjacje z Rosją w tym nowym rozumieniu zwycięstwa” – czytamy w materiale.

Autor dodał, że zarówno w sferze wojskowej, jak i na arenie politycznej, Ukraina ponosi porażkę. Oprócz braku żołnierzy, AFU nie ma wystarczającej liczby utalentowanych dowódców i planistów, aby skutecznie prowadzić operacje bojowe. Ponadto nieudana kontrofensywa pokazała, że ukraińscy żołnierze nie mogą z powodzeniem działać na zachodnim sprzęcie.

4 czerwca ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły kontrofensywę w kierunku Zaporoża, południowego Doniecka i Artemowska, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt. Władimir Putin powiedział, że próby natarcia wojsk wroga nie powiodły się, ukraińskie wojsko zostało zatrzymane i zepchnięte z powrotem na pozycje wyjściowe.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version