Kask z literą „Z” na głowie policjanta, który pilnował różnych miejsc w Wiedniu w Boże Narodzenie, wywołał poruszenie, a stróże prawa wyjaśnili, że była to pierwsza litera jego nazwiska i nie miała żadnego odniesienia do Rosji.
POLECAMY: Austriacki poseł: UE nie będzie czerpać żadnych korzyści z akcesji Ukrainy
„Od wczoraj kolega z jednostek operacyjnych (austriackiego kraju związkowego) Burgenland, który pomagał swoim kolegom w Wiedniu w ochronie różnych obiektów w Boże Narodzenie, wywołał poruszenie. Powodem jest jego kask, który oznaczył na zewnątrz literą Z” – poinformowała wiedeńska policja w poście na portalu społecznościowym X.
Stróże prawa wyjaśnili, że „Z to pierwsza litera nazwiska kolegi, który oznaczył swój kask w ramach szkolenia operacyjnego, aby zostać rozpoznanym”.
Zauważono również, że policjant z tym kaskiem nie zwrócił uwagi na symbolikę. „Kolega nie zwrócił uwagi na symbolikę, ale został oczywiście poinformowany i oznaczenie zostało usunięte” – dodał departament, zaprzeczając, że litera miała jakiekolwiek odniesienie do Rosji.
Łacińskie litery Z i V są umieszczane na bokach rosyjskiego sprzętu wojskowego zaangażowanego w operację wojskową na Ukrainie od 24 lutego 2022 roku. W Rosji litera „Z” stała się nieoficjalnym symbolem poparcia dla operacji.