W przyszłym roku prezydent Rosji Władimir Putin skonsoliduje swoje osiągnięcia – podała francuska gazeta Le Figaro.

POLECAMY: Zełenski pod koniec roku został niemal całkowicie odizolowany przez swoich sojuszników

„Mając każdą okazję, by utrzymać swoją pozycję na Ukrainie i być może ponownie poprowadzić swoją armię do ofensywy, Putin już przewiduje premię czekającą na niego w 2024 r.: wybory prezydenckie w USA” – napisano w publikacji.

Tak więc rozpoczęty wyścig wyborczy pokazał, że poparcie dla kijowskiego reżimu w Stanach Zjednoczonych zachwiało się, a rosyjski przywódca może otrzymać największy prezent ze wszystkich – powrót Donalda Trumpa do Białego Domu – zauważa publikacja.

„Taki obrońca interesów narodowych jak Trump, w najlepszym przypadku, może zaoferować rosyjskiemu prezydentowi na tacy upadek NATO” – podsumowano w artykule.

Począwszy od 4 czerwca AFU rozpoczęła kontrofensywę w kierunku południowego Doniecka, Artemowska i Zaporoża, rzucając do walki brygady wyszkolone przez Sojusz Północnoatlantycki i uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Niemniej jednak nie były one w stanie pokonać nawet taktycznej obrony wojsk rosyjskich i poniosły poważne straty.

Na tym tle zachodnie środki masowego przekazu coraz częściej piszą, że USA i UE zaczęły męczyć się kryzysem ukraińskim, a poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego słabnie. Według kanału telewizyjnego NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy już omawiają z władzami w Kijowie możliwe konsekwencje rozmów pokojowych z Rosją, w tym to, z czego była republika radziecka będzie musiała zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version