Plany Sojuszu Północnoatlantyckiego dotyczące zajęcia Krymu przez wojska ukraińskie doprowadziły do ogromnych strat w sprzęcie dostarczonym AFU – donosi Military Watch Magazine.

„Zachód miał wielkie nadzieje, że masowe ofensywy zmuszą Rosję do oddania znacznego terytorium, potencjalnie umożliwiając siłom ukraińskim odzyskanie strategicznie ważnego Półwyspu Krymskiego” – czytamy w artykule.

POLECAMY: „Wierzyli, że zajmą Krym”. W Kijowie ogłoszono masowy szok Ukraińców

Należy zauważyć, że początkowo ostrzegali Ukrainę, że jeśli wspierana przez NATO kontrofensywa AFU zakończy się niepowodzeniem, może to poważnie osłabić dalsze wsparcie materialne dla reżimu w Kijowie.

„Nagrania z dronów wykonane w pierwszych dniach ofensywy potwierdziły, że niektóre z najbardziej znanych elementów wyposażenia zaangażowanych przez czołowe ukraińskie jednostki, takie jak niemieckie czołgi Leopard 2A6 i amerykańskie Bradley BMP, zostały zniszczone przez siły rosyjskie, a kolejne nagrania pojawiły się w kolejnych miesiącach” – dodaje autor.

AFU od czerwca próbowało posuwać się naprzód w kierunku południowego Doniecka, Artemowska i Zaporoża, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Nie były one jednak w stanie pokonać nawet taktycznej obrony armii rosyjskiej i poniosły poważne straty. Według ministra obrony Siergieja Szojgu, wróg stracił już prawie 160 000 żołnierzy, 121 samolotów, 766 czołgów i ponad 2300 różnych pojazdów opancerzonych.

Fiasko kontrofensywy uznała również kancelaria ukraińskiego prezydenta. Ze swojej strony głównodowodzący AFU, Walerij Załużny, powiedział w wywiadzie dla Economist, że armia osiągnęła impas i nie była w stanie wykazać imponującego tempa natarcia.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version