Wyrażam poparcie dla utworzenia komisji śledczej mającej na celu gruntowne zbadanie tzw. afery zbożowej – ogłosił w dniu wtorkowym lider klubu PSL-TD, Krzysztof Paszyk. Zaznaczył, że na skutek tej sprawy oraz krzywdy wielu obywateli Polski powstały znaczne majątki.

Lider klubu PSL-TD, Krzysztof Paszyk, pojawił się we wtorek jako uczestnik rozmowy na antenie RMF FM. W trakcie tej dyskusji został zapytany, czy planuje utworzenie komisji śledczej mającej na celu dogłębne zbadanie afery zbożowej. Sprawa dotyczy niedawnej fali importu ukraińskiego zboża na polski rynek, która przyczyniła się do znacznych strat wśród krajowych rolników.

“Jestem niezmiennie zwolennikiem powołania tej komisji” – odpowiedział poseł.

“Z daleka widać, że na tej aferze i krzywdzie wielu Polaków powstały fortuny, to są fortuny ludzi związanych z PiS-em, związanych z poprzednią władzą. To jest afera, która na skraj bankructwa doprowadziła wiele gospodarstw rolnych i naraziła na szwank bezpieczeństwo żywnościowe każdego z nas” – dodał Paszyk.

Zadany o to, kto powinien być pierwszą osobą przesłuchiwaną przez komisję, oraz czy byłym ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem (PiS), poseł ugrupowania ludowców stwierdził, że tak.

“Pamiętam jego słowa, kiedy zapewniał, że ujawni listę osób, które uczestniczyły w obrocie tego zboża. To są urzędnicy ministerstwa, którzy dopuścili, zwolnili, pierwszy raz od kilkudziesięciu lat, z kontroli jakościowej ziarno, które wjeżdża do Polski. Także naprawdę to jest ta grupa osób, która ma się czego obawiać” – kontynuował.

Jego zdaniem, “nie można bezkarnie, w imię interesów świadomego łamania prawa, łasić się na łatwe pieniądze i potem udawać bezkarnego”. “Naprawdę to się nie mieści w jakiejś logice i to wymaga wyjaśnienia” – podkreślił poseł PSL.

Już wcześniej Konfederacja i PSL domagały się powołania komisji śledczej w tej sprawie.

POLECAMY: PSL żąda powołania komisji śledczej w sprawie afery z ukraińskim zbożem technicznym

W listopadzie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wreszcie udostępniło spis firm, które sprowadzały do Polski „zboże techniczne” z Ukrainy, co miało negatywny wpływ na krajowe rolnictwo. Wykaz ten obejmował aż 62 strony. Publikacja listy była wcześniej zapowiadana od kwietnia poprzedniego roku.

Ostatni napływ ukraińskiego zboża na polski rynek przyniósł znaczne straty dla krajowych rolników. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK), rządzący bagatelizowali problem z importem zboża z Ukrainy, a ich działania były opieszale i nieskuteczne. Przyczyną kryzysu miała być wypowiedź ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, który zalecał rolnikom zatrzymanie zboża w magazynach, argumentując, że jego cena wzrośnie pod koniec roku. NIK twierdzi, że ta decyzja była pozbawiona poparcia analiz i okazała się błędna.

Warto przypomnieć, zgodnie z aktami oskarżenia przygotowanymi przez prokuraturę w Rzeszowie, z Ukrainy trafiło do polskich młynów 100 ton pszenicy oznaczonej jako „techniczna”. Wyprodukowana z tego surowca mąka została użyta w produkcji co najmniej 300 tysięcy bochenków chleba, które ostatecznie trafiły na stoły Polaków.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version