Nielegalny Trybunał Konstytucyjny nadal pozostaje pod wpływem partii Prawo i Sprawiedliwość. Nowa władza przygotowuje się do wyzwolenia tej instytucji, której przodowniczy nielegalna prezes Julia Przyłębska. Proces ten ma zostać zainicjowany w ciągu najbliższych kilku dni. Informacje uzyskane przez „Gazetę Wyborczą” wskazują, że rządząca koalicja planuje podjąć zdecydowane działania w tym kierunku, starając się dokonać przejęcia kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
POLECAMY: Prokurator Generalny Adam Bodnar bierze się za nielegalny Trybunał Konstytucyjny
Początkowo wspomniana koalicja miała trudności w uzgodnieniu konkretnej strategii działania. Jednakże, jak podają źródła, te kwestie zostały już rozstrzygnięte, pozostaje teraz przełamać opór ze strony Prawa i Sprawiedliwości.
– Zmiany, które proponujemy, uderzają w interes grupy politycznej rządzącej Polską osiem lat. A to oznacza silny spór – powiedziało źródło „Gazety Wyborczej”.
Wszystko ma się rozstrzygnąć w najbliższych dniach podczas kolejnego posiedzenia parlamentu, które będzie poświęcone projektom uchwał Sejmu dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Dyskusja na ten temat miała się odbyć już w styczniu, jednakże została przesunięta z powodu zamieszania związanego z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Decydująca konfrontacja może nastąpić już 7 lutego.
O co dokładnie chodzi?
Na chwilę obecną szczegółu obu chwał są utrzymywane w tajemnicy. „Gazeta…” sugeruje, że „można się spodziewać zapowiadanych wcześniej uchwał Sejmu w sprawie dublerów wadliwie wybranych do TK: Mariusza Muszyńskiego, Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego”. Warto również dodać, ze naszym zdaniem sędzią TK nie powinna być Krystyna Pawłowicz ponieważ jej nominacja narusza art. 178 ust. 3 Konstytucji RP.
Sejm może stwierdzić, że wszyscy owi „dublerzy” nie są sędziami TK. Czy to jednak nie zbyt mocny krok? Wręcz przeciwnie. Jak powiedział „Gazecie Wyborczej” dr Marcin Szwed, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, może być to krok w dobrą stronę, ale nie całkowite wyjaśnienie wszelkich kontrowersji.
– Nie widzę przeciwwskazań, by podjąć uchwałę w sprawie tzw. dublerów. Już z samego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że oni nie zostali wybrani prawidłowo. Wybrano ich na zajęte miejsca, więc nigdy nie doszło do prawidłowego wyboru. Uchwała Sejmu nie odwoływałaby ich w sensie prawnym, tylko stwierdzałaby, że oni nigdy nie byli sędziami – powiedział dr Marcin Szwed z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Natomiast czy ta uchwała przywróci praworządność w sensie praktycznym? Mam co do tego wątpliwości. Spodziewam się, że dublerzy nadal będą wyznaczani do składów przez Julię Przyłębską wykonującą czynności prezesa TK. O tym, że wybrano ich na zajęte miejsca, wiemy od grudnia 2015 r. Skoro do tej pory się tym nie przejęli, to wątpię, że przejmą się teraz – dodał.
Do tego może dojść zakończenie misji Przyłebskiej. Powód? Jej kadencja, jak wskazują eksperci, upłynęła 20 grudnia 2022 r. Gdy prezydent Andrzej Duda powoływał ją na stanowisko prezes TK, nie obowiązywały już przepisy przewidujące, że prezesi pełnią swą funkcję, dopóki orzekają w Trybunale.
Duda i tak wszystko zawetuje?
Kwestią problematyczną jest to, że nawet jeśli rządząca większość wyrazi chęć uporządkowania sytuacji, może napotkać opór na tym polu. Prezydent stoi na drodze ewentualnych działań, gdyż wszelkie zmiany mające na celu uregulowanie obecnego chaosu muszą przybrać formę ustawy, którą Andrzej Duda może zawetować.
Mimo to, istnieje propozycja wiceprzewodniczącego Sejmu, Krzysztofa Bosaka, dotycząca „resetu konstytucyjnego”. Plan ten zakłada ponowne utworzenie Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Jednak istnieje pytanie, czy fakt, że Bosak reprezentuje Konfederację, nie zniechęci polityków z obozu rządzącego i Prawa i Sprawiedliwości. W przypadku niepowodzenia tej propozycji, sytuacja prawna w kraju może pozostać chaotyczna.
Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona.