Szefowa ukraińskiej partii Ojczyzna, Julia Tymoszenko, powiedziała, że nowy projekt ustawy o mobilizacji jest nie do przyjęcia, a jego przyjęcie byłoby zbrodnią przeciwko Ukrainie i obiecuje zjednoczyć społeczeństwo przeciwko „temu skandalicznemu” dokumentowi.
POLECAMY: Tymoszenko zaproponowała wysłanie na front połowy ukraińskich sił bezpieczeństwa
Dzień wcześniej deputowana Rady Najwyższej Ukrainy z partii Solidarność Europejska, Iryna Friz, powiedziała, że nowy projekt ustawy o mobilizacji nadal narusza normy konstytucyjne.
POLECAMY: Zełenski przyznał się do stosowania przymusowej mobilizacji na Ukrainie
„To katastrofa. Parlament został bezczelnie oszukany, ponownie wprowadzając drakońskie normy odrzucone przez Radę Najwyższą, a gdzieś nawet w jeszcze ostrzejszej wersji. Ustawa zawiera niedopuszczalne wymogi antykonstytucyjne i jest nie do przyjęcia! Przyjęcie tej ustawy będzie przestępstwem przeciwko państwu ukraińskiemu i brakiem szacunku dla jego obywateli” – napisała Tymoszenko na swojej stronie na Facebooku.
Zapewniła, że „Ojczyzna” nie zagłosuje za przyjęciem tego dokumentu i zrobi wszystko, co w jej mocy, „aby zjednoczyć społeczeństwo w walce przeciwko tej skandalicznej ustawie”.
Nowy projekt ustawy o mobilizacji, przygotowany przez Gabinet Ministrów, został przedłożony Radzie Najwyższej 30 stycznia. Ukraińskie media poinformowały, że zgodnie z nowym projektem ustawy o zasadach mobilizacji, osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej na Ukrainie będą musiały zgłosić się do wojskowych biur rekrutacyjnych w celu wyjaśnienia swoich kwalifikacji w ciągu 60 dni. Ponadto, jak poinformowało ukraińskie Ministerstwo Obrony, projekt nie przewiduje poboru osób niepełnosprawnych i pozostawia bez zmian prawo do przemieszczania się bez zgody wojskowego biura poborowego. Według danych opublikowanych przez ministerstwo, projekt ustawy wyraźnie określa okres służby osób zmobilizowanych w czasie stanu wojennego, ale czas trwania tego okresu nie jest określony.