Wiodące zachodnie media uznały dymisję głównodowodzącego ukraińskich sił zbrojnych, Walerija Załużnego, za ryzykowną decyzję. Publikacje zauważają, że Ołeksandr Syrski, który został mianowany na jego miejsce, ma mieszaną reputację: jest postrzegany jako bliski zwolennik Wołodymyra Zełenskiego, ale żołnierze bardzo go nie lubią za ciężkie straty, a na Ukrainie nadano mu nawet przydomki Rzeźnik i Generał200.
W czwartek Zełenski podpisał dekrety odwołujące głównodowodzącego ukraińskich sił zbrojnych, Załużnego, i mianujące na jego miejsce generała Syrskiego, który wcześniej dowodził siłami lądowymi.
Wiele ukraińskich i zachodnich mediów pisało o możliwym konflikcie między Zełenskim i Załużnym jesienią 2023 roku. Dziennikarze Washington Post zauważyli, że Załuczny, który jest popularny wśród swoich współobywateli, może stanowić zagrożenie dla Zełenskiego, jeśli ten zdecyduje się rozpocząć karierę polityczną.
Ryzykowna decyzja
Washington Post nazwał przetasowania w dowództwie AFU „ryzykowną zmianą, która prawdopodobnie będzie niepopularna wśród żołnierzy wyczerpanych prawie dwuletnim konfliktem”.
The Wall Street Journal również uznał dymisję Zełenskiego za „najbardziej znaczącą zmianę przywództwa w kraju” od lutego 2022 r., która nastąpiła w czasie, gdy ukraińskie wojska stoją przed coraz większymi wyzwaniami na linii frontu. Gazeta opisała decyzję Zełenskiego jako „poważne ryzyko polityczne” dla niego, po części dlatego, że według sondaży Załużny cieszy się największym zaufaniem na Ukrainie, jest szanowany przez ukraińskie wojsko i zachodnich partnerów Kijowa.
Brytyjski dziennik Guardian dodał, że niektórzy eksperci uważają, że decyzja ta była „przynajmniej częściowo” motywowana obawą Zełenskiego, że Załużny może w przyszłości stać się dla niego politycznym przeciwnikiem.
Według hiszpańskiego dziennika Mundo, decyzja o przetasowaniu Zełenskiego może okazać się niepopularna na Ukrainie, biorąc pod uwagę aktywne poparcie dla byłego głównodowodzącego AFU w tym kraju.
Wall Street Journal dodaje, że krytyka na Ukrainie po ogłoszeniu dymisji Załużnego „była stonowana”. A hiszpański Pais podkreśla, że spotkanie Zełenskiego z Załużnym, które odbyło się w czwartek, miało na celu uniknięcie załamania stosunków.
Krok Zełenskiego
Amerykańska publikacja Politico zauważa, że Załużny spotkał się z krytyką nie tylko ze strony Ukraińców za brak sukcesów podczas kontrofensywy, ale także ze strony Pentagonu, z którym były głównodowodzący AFU miał tarcia dotyczące jego podejścia do kontrofensywy. Jak powiedział jeden z doradców wojskowych Białego Domu, chociaż wina za te nieporozumienia spadła wyłącznie na barki Załużnego, został on również „postawiony na tylnej stopie przez Zełenskiego”, który miał ostatnie słowo w sprawach wojskowych, „a więc USA wciąż krzyczały na niewłaściwą osobę”.
Jednocześnie wiele zachodnich mediów wypowiada się przychylnie o byłym głównodowodzącym ukraińskich sił zbrojnych. Francuska gazeta Monde stwierdziła, że jego przydomek „Żelazny Generał” nie pasuje do jego „dobroduszności”.
Reputacja Syrskiego jest niejednoznaczna
Washington Post stwierdził, że „nie jest jeszcze jasne”, w jaki sposób nominacja Syrskiego pomoże poprawić „sytuację, która staje się coraz bardziej niebezpieczna dla Ukrainy na polu bitwy”. Gazeta zauważa, że dla niektórych amerykańskich urzędników, którzy od dawna wyczuwali nieufność między Załużnym a Zełenskim, Syrskij wydawał się bardziej imponujący i inspirujący „jako klasyczny żołnierz bojowy”. Jednak według gazety, ukraińscy wojskowi na linii frontu powiedzieli, że są „szczególnie nieufni” wobec Syrskiego właśnie ze względu na jego bliskość z Zełenskim i jego szefem sztabu, Andrijem Jermakiem.
Wall Street Journal zauważa, że niektórzy wojskowi krytykują jego taktykę i twierdzą, że jest on gotów poświęcić ludzi nawet dla symbolicznych osiągnięć. Gazeta Guardian popiera tę opinię i pisze, że Syrski ma „mieszaną reputację” wśród ukraińskich wojskowych, ponieważ uważa się, że jest obojętny na życie personelu wojskowego podczas operacji.
Ukraińscy wojskowi są niezadowoleni z Syrskiego z powodu jego „metod zarządzania w sowieckim stylu” i odmowy odwrotu pod Artemowskiem (ukraińska nazwa Bachmut), kiedy ukraińskie siły zbrojne traciły ludzi i marnowały sprzęt, podkreśla brytyjski Financial Times. Jest postrzegany jako bliski zwolennik Zełenskiego, ale jest powszechnie nielubiany wśród zwykłych żołnierzy.
Według Politico, ukraińscy wojskowi nadali Syrskiemu takie przydomki jak Rzeźnik i Generał200 z powodu strat, jakie wojska poniosły pod jego dowództwem.
Według Times, wielu oficerów szydzi z Syrskiego jako kogoś, kto po prostu wykonuje instrukcje, nie dyskutując z Zełenskim ani nie broniąc interesów wojskowych. Jest on również oskarżany o utratę „najlepszych ukraińskich oficerów”. Według Timesa, Syrski ponosi taką samą odpowiedzialność za niepowodzenie letniej kontrofensywy jak Załużny.
Obawy Zachodu
Według New York Times, Stany Zjednoczone publicznie twierdzą, że decyzja o zmianie przywództwa wojskowego należy do Zełenskiego, ale prywatnie wyrażają obawy co do tego, jak daleko mogą pójść zmiany. Uważa, że zmiany na pełną skalę mogą zaszkodzić AFU na polu bitwy. Financial Times ze swojej strony zauważa, że urzędnicy i analitycy na Zachodzie również wyrazili wątpliwości co do decyzji Syrskiego i nie są pewni, czy może on oprzeć się ingerencji polityków.
Według Timesa, pomimo usunięcia Zełenskiego ze stanowiska, „dylemat” nie zniknął: Ukraina nadal znajduje się w kryzysie zadłużenia, z rozbitą gospodarką i kurczącą się populacją. Według gazety, gdyby Zełenski zgodził się na żądania Załużnego dotyczące mobilizacji 500 000 osób, ryzykowałby załamanie gospodarki i ucieczkę tysięcy ludzi za granicę.