To pierwsze dochodzenie dotyczące działań Piotra Schaba i Przemysława Radzika, którzy reprezentują „reformy” ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Prokuratura ma za zadanie zbadanie, czy ci dwaj urzędnicy naruszyli prawo, nie respektując decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz nie umożliwiając orzekania sędziemu Igorowi Tulei, który nielegalnie został zawieszony.
POLECAMY: Neo-KRS poświadczył nieprawdę na wniosku do prezydenta. Sprawa zgłoszona do organów ścigania
Śledztwo zostało rozpoczęte 21 lutego 2024 roku przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Ten konkretny wydział został powołany przez partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS) do ścigania sędziów i prokuratorów. Obecnie mają miejsce zmiany w strukturze tego wydziału, z nowym szefem na czele, a także trwa audyt dotyczący prowadzonych śledztw.
POLECAMY: Bodnar odwołał nielegalnego prezesa Schaba
Badanie skupia się na podejrzeniu nadużycia uprawnień przez prezesa i wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, którzy odmówili dopuszczenia sędziego Igora Tulei do orzekania. Sprawa dotyczy okresu od listopada 2020 do lipca 2021 roku, gdy sędzia ten został nielegalnie zawieszony przez kontrowersyjną Izbę Dyscyplinarną. Izba ta pozbawiła go immunitetu, gdy prokuratura chciała postawić mu bezpodstawny zarzut za umożliwienie dziennikarzom relacjonowania orzeczenia, krytycznego dla partii Prawo i Sprawiedliwość.
POLECAMY: Zdemoralizowany prawnie Radzik nie chce oddać sprzętu służbowego
Wtedy sędzia Tulei domagał się przywrócenia do orzekania, powołując się na historyczną uchwałę pełnego składu Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku, która kwestionowała legalność nowej Krajowej Rady Sądownictwa, nowych sędziów oraz Izby Dyscyplinarnej, która go zawiesiła. Powoływał się również na decyzje TSUE, które najpierw zawiesił nielegalną Izbę, a później w lipcu 2021 roku uznał, że nie jest ona legalnym sądem.
W omawianym okresie Piotr Schab pełnił funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, a Przemysław Radzik był jego zastępcą. To właśnie oni blokowali powrót sędziego Igora Tulei do wykonywania obowiązków. Obecnie Schab, który jest byłym prezesem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, protestuje przeciwko decyzji ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o jego odwołaniu.
Natomiast Radzik niedawno został odwołany z funkcji wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Mimo to Schab nadal pełni rolę głównego rzecznika dyscyplinarnego, a Radzik jest jego zastępcą. Razem z drugim zastępcą rzecznika dyscyplinarnego, Michałem Lasotą, są odpowiedzialni za wprowadzenie masowych represji wobec sędziów.
Teraz sami mogą być poddani postępowaniu prawnemu. To pierwsze dochodzenie dotyczące ich działań, jednak zgłoszeń do prokuratury złożono przeciw nim znacznie więcej. Adwokat, profesor Michał Romanowski, reprezentujący represjonowanych sędziów, jest inicjatorem tych zgłoszeń. Jego pomoc była kluczowa w przywróceniu do pracy sędziów Igora Tulei i Pawłowa Juszczyszyna z Olsztyna, a także uzyskaniu dla nich zwycięstwa w wielu precedensowych sprawach w polskich sądach.
Profesor Romanowski również wspomógł powrót do pracy trzech sędziów apelacyjnych z Warszawy – Marzanny Pierkarskiej-Drążek, Ewy Gregajtys i Ewy Leszczyńskiej-Furtak – przeniesionych karnie do macierzystego wydziału karnego.
Zawiadomienia do prokuratury, skierowane przeciwko Piotrowi Schabowi, Przemysławowi Radzikowi i Michałowi Lasocie, a także przeciwko prezesowi Sądu Rejonowego w Olsztynie i członkowi neo-KRS, Maciejowi Nawackiemu, zostały złożone przez profesora Romana. Obejmują one zarzuty uniemożliwiania im orzekania przez prezesów sądów oraz nieuzasadnionego wszczynania postępowań dyscyplinarnych.
To również dzięki profesorowi Romanowskiemu rozpoczęto śledztwo prokuratorskie dotyczące neo-sędziego Sądu Najwyższego, Małgorzaty Manowskiej, pełniącej funkcję I prezesa SN, w związku z niezrealizowaniem jednego z orzeczeń dotyczących sędziego Juszczyszyna.
POLECAMY: Manowska boi się weryfikacji jej legalności, bezstronności i niezawisłości
