NeoKRS (organizacja przestępczą, w której zasiadają osoby podszywające się pod legalny sąd, na której czele stoi zdemoralizowana prawnie Dagmara Pawełczyk-Woicka) przygotowuje wniosek do nielegalnego i upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego, czytaj: Trybunał Kuchennego Juli Przyłębskiej, który ma uniemożliwić wykonywanie niektórych wyroków Trybunału w Strasburgu. – Chcecie wyprowadzić Polskę z systemu ochrony praw człowieka. To reżimowa uchwała – zaprotestowała posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Przypominamy, że wcześniej minister Bodnar wystosował apel do legalnych sędziów o posługiwanie się orzecznictwem TSUE, które podważa status przebierańcu w togach z neoKRS.
POLECAMY: Bodnar apeluje do sędziów o posługiwanie się orzecznictwem europejskim w zakresie neoKRS
Projekt uchwały, której zadaniem będzie uniemożliwienie posługiwania się niekorzystnym dla pokemonów z neoKRS orzecznictwem TSUE, jaki ma zostać skierowany do nielegalnego Trybunału Kuchennego, został wysłany do członków neoKRS w czwartek przed północą. Informacje na temat jej treści ujawnił w piątek poseł Trzeciej Drogi, Tomasz Zimoch, który zasiada w neoKRS jako przedstawiciel Sejmu.
„To niewiarygodne” – pisał w serwisie X, ostrzegając, że projekt jeszcze tego samego dnia może zostać przegłosowany. Szefowa nowej KRS naradzała się w tej sprawie z grupą członków rady. „Dyskusja nad haniebnym projektem w zamkniętym gronie” – relacjonował z siedziby nowej KRS Zimoch.
Z ujawnionego dokumentu wynika, że neoKRS chce wystąpić do nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie – a w praktyce stwierdzenie niekonstytucyjności – jednego z przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ta umowa międzynarodowa gwarantuje prawa i wolności obywatelom 47 państw Rady Europy, a nad ich przestrzeganiem czuwa Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
Przypominamy, że Polska zatwierdziła konwencję 31 lat temu. Zgodnie z artykułem 46 tej konwencji, „Wysokie Układające się Strony zobowiązują się do przestrzegania ostatecznego wyroku Trybunału we wszystkich sprawach, w których są stronami”. Poseł Trzeciej Drogi, Tomasz Zimoch, zasiadający w neoKRS z ramienia Sejmu, zgłosił kontrowersyjny punkt widzenia w piątek, zakwestionowawszy treść tej konwencji.
Zgodnie z przedstawionym przepisem, Polska ma obowiązek respektować wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC), w tym wypłacać odszkodowania za naruszenia praw człowieka i wprowadzać zmiany mające zapobiec dalszym łamaniom konwencji.
POLECAMY: Neo-KRS poświadczył nieprawdę na wniosku do prezydenta. Sprawa zgłoszona do organów ścigania
Autorzy projektu uchwały uznają, że przepis ten może być niezgodny z konstytucją, szczególnie jeśli nakłada na organy władzy Rzeczypospolitej Polskiej obowiązek wykonywania wyroków w sprawach sądowniczych. Kwestionują zwłaszcza wyroki dotyczące tzw. neosędziów i dublerów, argumentując, że mogą one naruszać „legalność, niezależność i bezstronność sędziów ze względu na procedurę ich powołania lub kwestionować status KRS”.
Ostatnio Europejski Trybunał Praw Człowieka pięciokrotnie orzekał, że osobom które sprawy rozstrzygane przez neosędziów mianowanych na te stanowiska z polecenia upolitycznionej organizacji przestępczej działającej pod szyldem KRS, nie mają zagwarantowanego prawa do legalnego i niezależnego sądu. Argumentowano, że obsadzona przez poprzedni Sejm neoKRS nie działa niezależnie, a politycy, mianując neosędziów, uzyskali nieodpowiedni wpływ na proces powoływania.
W projekcie uchwały neoKRS zauważa się nie tylko kwestie dotyczące neosędziów Sądu Najwyższego, ale także podważanie legalności neosędziów wszystkich szczebli sądownictwa. Prawdopodobnie chodzi tu o wyroki, które mogą zostać wydane w przyszłości, w tym skargi dotyczące neosędziów sądów powszechnych czy Naczelnego Sądu Administracyjnego, które oczekują na rozpatrzenie w Strasburgu.
Drugi punkt przygotowywanego wniosku odnosi się do wyroku ETPC ws. Trybunału Konstytucyjnego. Niekonstytucyjne ma być przestrzeganie wyroku „oceniającego legalność wyboru sędziów TK”. Chodzi o wyrok z 2021 r., w którym ETPC stwierdził naruszenie prawa do sądu z powodu tzw. dublera w składzie TK.
Z treści projektu wynika, że do prac nad sprawą zaangażowane miałyby być dwie członkinie rady: sędzia Joanna Kołodziej-Michałowicz z Sądu Rejonowego w Słupsku oraz neosędzia Anna Dalkowska z Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), która pełniła funkcję wiceministra sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry. To właśnie te dwie osoby miałyby reprezentować nową Krajową Radę Sądownictwa (KRS) w przyszłych postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym (TK).
W przypadku skierowania takiego wniosku do TK, zespół neoKRS postąpiłby analogicznie do działań Zbigniewa Ziobry. W przeszłości, będąc prokuratorem generalnym, Ziobro dwukrotnie składał skargi do Trybunału dotyczące przepisów konwencji gwarantujących prawo do sądu. Trybunał kontrolowany przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) stwierdził wtedy dwukrotnie, że te przepisy są niekonstytucyjne, zwłaszcza w kontekście wyroków dotyczących dublerów czy neosędziów. Na tej podstawie rząd PiS odmawiał wykonania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC).
Jednak obecnie to rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska wyraża zobowiązanie do realizacji tych wyroków. Ministerstwo sprawiedliwości zapowiada, że Polska wprowadzi system instytucjonalnego wykonywania orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC), określający obowiązki organów władzy publicznej. To zobowiązanie wynika z potrzeby wykonania m.in. decyzji ETPC i stanowi argument w pierwszym projekcie reformy sądownictwa, który zostanie przedstawiony Sejmowi w nadchodzącym tygodniu. Projekt ustawy ma na celu odsunięcie od polityki przestępczej organizacji, eliminując z niej rzekomych przedstawicieli neosędziów mianowanych przez poprzednią kadencję Sejmu oraz przywracając prawo legalnym sędziom do wyboru swoich przedstawicieli.
– Dla utrzymania swoich stanowisk robicie rzeczy absolutnie niedopuszczalne – mówiła o przygotowywanej uchwale posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, która reprezentuje w neoKRS Sejm. – To jest zdrada polskiej racji stanu. Dzisiaj tylko Rosja nie stosuje się do orzeczeń ETPC. Zaproponowana przez was uchwała sprowadza Polskę właśnie do standardów, jakie są w Rosji – dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Z uwagi na istniejący spór pomiędzy przestępcami w togach zasiadającym w tym nielegalnym organie a przedstawicielami rządu do głosowania nie doszło. Po wystąpieniu posłanki obrady nowej KRS przerwano, bo Gasiuk-Pihowicz i inni członkowie rady wzajemnie się przekrzykiwali.
Nie oznacza to, że rada nie wróci do uchwały na kolejnym posiedzeniu.