Z okazji rocznicy śmierci Romana Szuchewycza, zbrodniarza odpowiedzialnego za ludobójstwo Polaków oraz byłego głównodowodzącego UPA, były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko dokonał kontrowersyjnego aktu uhonorowania go jako bohatera, przypisując mu rolę w „zahartowaniu państwa ukraińskiego”. Dodatkowo, Poroszenko oskarżył władze Ukrainy o wywieranie presji mającej na celu zahamowanie odbudowy muzeum Szuchewycza.

POLECAMY: Rosjanie w wyniku ataku na Lwów zniszczyli muzeum zbrodniarza Szuchewycza. Mer Lwowa jest oburzony

W dniu 5 marca tego roku były prezydent Ukrainy, obecnie deputowany i lider partii Europejska Solidarność, Petro Poroszenko opublikował specjalny wpis na platformie społecznościowej. W swoim komunikacie uczcił pamięć zmarłego głównodowodzącego UPA, Romana Szuchewycza, któremu przypisuje odpowiedzialność za ludobójstwo Polaków, z okazji rocznicy jego śmierci.

POLECAMY: Poroszenko zapowiedział odbudowę słusznie zniszczonego przez Rosję muzeum nazisty Szuchewycza

„Tego dnia Naczelny Dowódca Armii Ukraińskiej [tak w oryginale – red.] Roman Szuchewycz przyjął w swojej kwaterze ostatnią bitwę z Rosją” – napisał Poroszenko.

„Jego armia budziła grozę wśród okupantów i ich popleczników. Jej walka była świadectwem całego świata: wolna Ukraina żyje i walczy. Rozwścieczony Kreml rzucił ogromne siły, aby odszukać i zlikwidować Szuchewycza. W końcu wróg natrafił na jego ślad. Zaproponowano mu poddanie się. Ale dowódca nieustraszonych nie poddał się i zginął w tej nierównej walce jako bohater” – kontynuował były prezydent Ukrainy.

POLECAMY: Zbrodniarz Szuchewycz coraz pozytywniej oceniany przez wyznawców banderyzmu z Ukrainy

Poroszenko zaznaczył, że sowieckie próby wymazania pamięci o dowódcy UPA są nieudane, akcentując konieczność utrzymania żywego wspomnienia o miejscu jego śmierci. Odwołał się w ten sposób do zrujnowanego Muzeum Romana Szuchewycza we Lwowie-Biłohorszczu, które padło ofiarą rosyjskiego ataku wczesnym rankiem 1 stycznia tego roku, a teraz ma być odbudowane.

„To miejsce pamięci i siły, gdzie krewni Szuchewycza i wszyscy patrioci złożyli kwiaty na cześć generała Szuchewycza” – napisał, odnosząc się do zniszczonego w rosyjskim ataku muzeum kata Polaków.

„Chcieliśmy i mieliśmy wszelkie możliwości, aby do tego dnia [tj. do 5 marca – red.] odrestaurować muzeum po rosyjskim ostrzale. Ale, niestety, władze lokalne na polecenia „z góry” nie chcą podejmować żadnych decyzji dotyczących tego muzeum” – żali się Poroszenko.

Banderowiec zaapelował z tej okazji, „aby nie robić głupstw, ale zacząć działać na rzecz odbudowy muzeum”, tak, by „choć w przyszłym roku” można było „uczcić pamięć postaci, która zahartowała Ukraińską Powstańczą Armię i państwo ukraińskie… w muzeum Romana Szuchewycza”.

Niedawno Andrij Sadowy, który od dłuższego czasu słynie z gloryfikowania OUN-UPA, publicznie uhonorował ukraińskiego zbrodniarza z UPA za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak już informowaliśmy, były prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, ogłosił, że jego fundacja przeznaczy środki na odbudowę Muzeum Romana Szuchewycza, zniszczonego w wyniku ataku Rosji. Podkreślił, że jego fundacja pokryje wszystkie niezbędne prace.

POLECAMY: Mer Lwowa Andrij Sadowy znów propagował nazistowskiego zbrodniarza

Roman Szuchewycz, był głównodowodzącym Ukraińskiej Powstańczej Armii, oskarżanym o ludobójstwo Polaków na Kresach Wschodnich oraz kolaborację z Niemcami jako oficer batalionu Nachtigall, który uczestniczył w pacyfikacji wiosek na Białorusi w szeregach niemieckiej policji. Zginął w 1950 roku pod Lwowem, zastrzelony przez żołnierzy sowieckich.

Przypomnijmy, że 5 marca 2021 r. Rada Miejska Tarnopola postanowiła nadać Stadionowi Miejskiemu w tym mieście imię Romana Szuchewycza, a decyzję podjęto w 71. rocznicę jego śmierci podczas walk z NKWD.

Petro Poroszenko, będąc prezydentem Ukrainy, aktywnie wspierał kult zbrodniarzy z OUN-UPA w kraju, a także starał się promować wieś Sahryń w Lubelskiem, prezentując ją jako swoje „anty-Wołyń” i oddając hołd Ukraińcom zabitym przez Polaków tuż przed rocznicą rzezi na Wołyniu. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę ufundował również dla ukraińskiej Obrony Terytorialnej dwa „banderomobile” – uzbrojone samochody terenowe z widocznymi naklejkami z napisem „banderomobil”. Paweł Kowal, poseł KO i obecny szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, utrzymuje pozytywne relacje z Poroszenką, a po ubiegłorocznej rocznicy ukraińskiego ludobójstwa pojawił się u boku Poroszenki na Ukrainie, w rejonie frontu. Paweł Kowal jest znany ze swoich radykalnie proukraińskich poglądów, a także z wypowiedzi kwestionujących odpowiedzialność państwa ukraińskiego za zbrodnie OUN-UPA oraz relatywizujących kult tej formacji na pomajdanowej Ukrainie.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/06/Putin-o-Banderze.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version