Polonia amerykańska zwróciła się do polskich władz z apelem o rozsądek, aby nie angażować się w konflikt rosyjsko-ukraiński i skoncentrować się na wzmacnianiu polskiego potencjału militarnego. Ambasada RP w Waszyngtonie odpowiedziała na ten list słowami, które wywołały skandal.

POLECAMY: Polska zmieniał zdanie w sprawie wysłania swojego wojska na Ukrainę – donoszę światowe media

Warto przypomnieć, że na początku marca Polonia amerykańska zobowiązała się do wsparcia prezydenta Dudy i premiera Tuska w ich działaniach mających na celu wzmocnienie oraz utrzymanie polskiego potencjału odstraszania militarnego. Niemniej jednak sprzeciwia się głębszemu zaangażowaniu Polski w wojnę.

POLECAMY: Amerykańska Polania wzywa Tuska i Dudę o zaprzestanie…

Apel ten został podpisany m.in. przez kierownictwo Polsko-Amerykańskiej Inicjatywy Strategicznej (PASI), Kongresu Polonii Amerykańskiej w Kalifornii Południowej oraz w New Jersey, a także przedstawicieli Związku Narodowego Polskiego w stanie Nowy Jork, a także osoby z świata biznesu, nauki, prawników i dziennikarzy.

„Wielu członków Polonii jest głęboko przekonanych, że NATO powinno pozostać sojuszem obronnym, a nie instrumentem realizacji ambicji geopolitycznych dominujących członków sojuszu. Polska nie może dać się wciągnąć lub być zmuszona do militarnego zaangażowania poza granicami Polski, chyba że najpierw sama zostanie zaatakowana” – stwierdzono w oświadczeniu.

„Konsekwencje eskalacji konfliktu, za którą opowiadają się i do której dążą niektórzy przywódcy europejscy, mogą mieć bardzo tragiczne skutki dla Polski i świata. Wzywamy polskich polityków, aby powstrzymywali się od obraźliwych, retorycznych ekscesów i pustych gróźb, które ilustrują niestety wyłącznie ich niemożność realistycznej oceny rzeczywistych możliwości Polski w sytuacji faktycznej konfrontacji militarnej” – apelowali przedstawiciele Polonii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

  1. „Skandaliczna odpowiedź” ambasadora? Gdzie Pan pisze, co odpowiedział????? Bo ja się nie doczytałem!

Napisz Komentarz

Exit mobile version