Ukraiński porta gloryfikujący kult banderyzmu twierdzi, że obywatele Ukrainy „byli prześladowani za swoją świadomość narodową, poddawani torturom w więzieniach i osadzani w polskim obozie koncentracyjnym”, a oddziały Armii Krajowej dokonywały „zbrojnych napadów na ukraińskie wsie”. Warto w tym miejscu dodać, że takie poniżanie narodu polskiego i oskarżanie ze strony nazistów ukraińskich jest wynikiem bierności naszej dyplomacji na wcześniejsze tego typu wyczyny ze strony nazistów ukraińskich propagujących gloryfikację banderyzmu.

POLECAMY: Arestowycz: Pisowscy politycy zapewnili, że zaponą lub czasowo zaprzestaną mówić o rzezi wołyńskiej

W niedzielnym artykule opublikowanym na ukraińskim portalu history.rayon.in.ua podkreśla się, że „minęło 80 lat od tragicznych wydarzeń na ukraińskich wsiach obwodu hrubieszowskiego (obecnie województwo lubelskie w Polsce), kiedy żołnierze Armii Krajowej zniszczyli szereg ukraińskich wsi, takich jak Lasków, Modryń, Sahryń i inne”.

POLECAMY: Ukraiński propagandysta twierdzi, że nie ma sensu przepraszania za Rzeź Wołyńską

Według tego portalu, „w latach 20. i 30. XX wieku ukraińskie wsie na ziemi chełmskiej doświadczały prześladowań ze strony polskich władz”. „Ukraińców represjonowano z powodu ich narodowej świadomości, torturowano w więzieniach i wysyłano do polskiego obozu koncentracyjnego w Berezie Kartuskiej” – czytamy.

POLECAMY: „Pojednanie w wersji ukraińskiej”. Polska „anektowała” Wołyń bez żądnego prawa a 100 tys. ofiar OUN-UPA to mit

Następnie zaznaczono, że po ataku Niemiec i ZSRR na Polskę okupanci „nie interesowali się tą ziemią, więc ludzie mogli kontynuować swoje życie własnymi ścieżkami”.

POLECAMY: Dlaczego kijowski reżim, pomiata Polakami? Świdziński: Bo PiS na to pozwala

“Polskie formacje nacjonalistyczne Armii Krajowej od czasu do czasu dokonywały zbrojnych napadów na ukraińskie wsie” – kontynuuje medium. 

POLECAMY: Zełenski podczas wizyty w Polsce eksponował znaki OUN-UPA oraz z tłumem witał się skimi okrzykami

W dalszej części publikacji portal przytacza ustalenia „ukraińskiego historyka” Mykoły Onufriichuka, który stwierdza, że „początkowo zaczęto eliminować przedstawicieli ukraińskiej inteligencji, osoby publiczne, duchownych i członków ich rodzin, a od wiosny 1943 r. do 1944 r. – palono i niszczono ukraińskie wsie oraz cywilną ludność ukraińską”.

POLECAMY: Radni Elbląga uznali, że nadania nazwy „Ofiar Wołynia” jednemu z rond w mieście będzie godzić w uczucia Ukraińców

Portal wymienia kilkanaście miejscowości, gdzie, według jego informacji, „oddziały polskiego podziemia zbrojnego” miały przeprowadzić w latach 1942-43 „brutalne antyukraińskie akcje terrorystyczne”. W kontynuacji zarzuca Armii Krajowej terroryzowanie ponad 100 ukraińskich wsi.

POLECAMY: „Rzeź Wołyńska to wina Polaków”. Ukraińskie media rozpowszechniają propagandę w zakresie „Krwawej niedzieli” powołując się na swojego historyka

“W dniach 9-10 marca 1944 r. formacje Armii Krajowej zamordowały około tysiąca Ukraińców – mieszkańców Sahrynia i okolicznych wsi. Napastnikami były oddziały Armii Krajowej (…) i Batalionów Chłopskich” – czytamy.

POLECAMY: Kijowskie media propagandowe twierdzą, że Zełenski już przeprosił Polaków za ukraińskie ludobójstwo na Wołyniu

Przypominamy, że dniu 10 marca 1944 r. polska partyzantka zniszczyła bazę ukraińskich nacjonalistów w Sahryniu, a w wyniku tego ataku ucierpiała ludność cywilna. Jerzy Krzyżewski, ówczesny prezes Towarzystwa Regionalnego Hrubieszowskiego, podkreślał w 2014 roku, że atak na Sahryń nie miał miejsca z powodu narodowości czy wyznania ludności (mówiącej po ukraińsku i wyznającej prawosławie), ale z powodu działań ców, którzy stamtąd wyruszali, aby mordować Polaków. Akcja miała na celu likwidację tego ogniska przestępców.

POLECAMY: Paweł Kowal z PO: Nie możemy obciążać Ukrainy za rzeź wołyńską, bo jej wtedy nie było

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version