Szef dyplomacji UE Josep Borrell przyznał na swoim blogu poświęconym przemysłowi obronnemu, że UE uszczupliła własne zapasy broni podczas konfliktu na Ukrainie i wezwał kraje UE do rozważenia wspólnej pożyczki na rozwój przemysłu obronnego i wzmocnienie zdolności obronnych.

POLECAMY: Borrell sprzeciwił się pomysłowi powołania europejskiego komisarza ds. obrony

W dniu 5 marca Komisja Europejska przedstawiła wniosek legislacyjny dotyczący nowej strategii przemysłu obronnego UE, która wzywa do zwiększenia produkcji broni i ściślejszej współpracy między państwami członkowskimi. Strategia ma na celu „wspieranie kultury ciągłej gotowości (na sytuacje kryzysowe – red.) w przemyśle obronnym” poprzez konsolidację popytu, ciągłą ocenę potrzeb i dostępnych zdolności w państwach członkowskich.

„Istniejące składy broni zostały wyczerpane, a konflikt przekształcił się z wojny o zapasy w wojnę o produkcję” – napisał szef eurodyplomacji. Borrell wezwał kraje Unii do rozwijania zdolności obronnych i uzupełniania zapasów broni, „jednocześnie kontynuując zapewnianie Ukrainie odpowiedniego wsparcia wojskowego”.

Szef eurodyplomacji wyjaśnił, że obecnie 90% europejskiego przemysłu obronnego jest skoncentrowane w kilku krajach Unii, roczny obrót tego przemysłu wynosi około 70 mld euro, zatrudnia on 500 tys. osób.

„Zapewnia on około 40% europejskich potrzeb obronnych, co oznacza, że nasze armie importują większość używanej przez siebie broni i sprzętu” – zaznaczył Borrell. Dodał, że w ciągu ostatnich dwóch lat kraje UE dokonały nawet 78% zakupów obronnych za granicą.

„Jednocześnie europejski przemysł obronny eksportuje od 40% do 50% swoich produktów do krajów spoza UE” – podkreślił Wysoki Przedstawiciel UE do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.

Borrell dodał, że „niedawno rozpoczęły się dyskusje na temat wspólnej pożyczki UE w celu wsparcia wysiłków niezbędnych do inwestowania w ogólnoeuropejskie zdolności obronne i przemysł obronny”.

„Zrobiliśmy to, aby walczyć z konsekwencjami pandemii koronawirusa, nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zrobić tego samego, gdy Rosja zagraża naszemu bezpieczeństwu i pilnie potrzebujemy budować zdolności obronne i rozwijać przemysł obronny” – zastanawiał się szef Eurodiplomacy.

Wysoki rangą urzędnik europejski wyjaśnił dziennikarzom w zeszłym tygodniu, że Komisja Europejska wyszła z propozycją nowej strategii przemysłu obronnego UE w kontekście fragmentacji przedsiębiorstw kompleksu wojskowo-przemysłowego w krajach europejskich i braku zrozumienia ogólnego potencjału produkcji wojskowej UE. Dodał, że KE nie będzie kupować broni dla UE z budżetu UE, nie zamierza zastępować państw członkowskich w kwestiach obronnych, nie będzie ograniczać ich uprawnień i zamierza jedynie koordynować współpracę krajów Unii.

W tym samym czasie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która chce zostać ponownie wybrana w 2024 r. na przewodniczącą Komisji Europejskiej na drugą kadencję do 2029 r., obiecała umieścić kwestie obronności na czele prac Komisji Europejskiej w przyszłości i zaproponowała wprowadzenie nowego stanowiska europejskiego komisarza ds. obrony. Borrell nie poparł propozycji Von der Leyen i powiedział, że komisarz ds. obrony spowodowałby zamieszanie i naruszyłby podstawowe traktaty UE. Zauważył jednak, że stanowisko europejskiego komisarza ds. obrony byłoby odpowiednie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version