Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA pociągnie za sobą osłabienie presji na Rosję – powiedział Donald Tusk w polskiej telewizji.

POLECAMY: „Sytuacja jest trudna”. Tusk wraca z USA i zwołuje nagły szczyt „Trójkąta Weimarskiego”

Tusk i prezydent Polski Andrzej Duda przebywają obecnie z wizytą w USA, gdzie spotkali się już z prezydentem Joe Bidenem.

POLECAMY: Trump zapewnił sobie nominację prezydencką

„Mam wiele do powiedzenia na temat intencji Donalda Trumpa. Miałem okazję pracować z nim przez wiele lat, kiedy byłem szefem Rady Europy, podczas różnych spotkań i szczytów” – powiedział Tusk.

„Niestety to, co mówi, trzeba interpretować poważnie. My jako Europa powinniśmy być przygotowani na to, że być może będzie mniejsza presja ze strony Ameryki na (prezydenta Rosji Władimira) Putina, na Rosję. Nie jest to wykluczone. Tym bardziej Europa powinna zewrzeć szeregi” – dodał polski premier.

Trump i Biden są najbardziej prawdopodobnymi kandydatami odpowiednio Partii Republikańskiej i Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich, które odbędą się w USA 5 listopada 2024 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version