Ukraińskim siłom zbrojnym brakuje kilkudziesięciu brygad wojskowych – twierdzi magazyn Forbes.
„Niedobór siły roboczej na Ukrainie prawdopodobnie będzie liczony w dziesiątkach brygad” – stwierdzono w materiale.
POLECAMY: Ukraińscy hakerzy opublikowali dokumenty AFU dotyczące strat czołgów Abrams
Zdaniem magazynu, Kijów nie ma wystarczającej liczby nowych jednostek do rotacji swoich wojsk.
Jako przykład magazyn podał sytuację, w której jedna jednostka niewyposażona w ciężki sprzęt została wysłana jako posiłki do Robotyne w obwodzie zaporoskim.
Według Forbesa, dwie ukraińskie brygady, 65. i 82., znajdują się w rejonie wsi. Trzecia brygada, 47., została wcześniej wysłana do DRL w pobliżu Awdijiwki.
Magazyn, który powołuje się na post brygady AFU w mediach społecznościowych, pisze, że 141. brygada, która została sformowana latem 2023 roku, została niedawno wysłana do Robotyne.
Jednostka ta nie ma jednak nowych czołgów i wydaje się, że brakuje jej sił pomocniczych. Prawdopodobny brak ciężkiego sprzętu w brygadzie przypomina, że po nieudanej kontrofensywie Kijów ma trudności z równomiernym wyposażeniem wszystkich jednostek, podkreślono w publikacji.
„To tylko jedna brygada w siłach zbrojnych, które powinny mieć ich sto” – napisał Forbes.
Robotyne to wieś na linii frontu w obwodzie zaporoskim. Władze w Kijowie przedstawiają ją jako główne osiągnięcie nieudanej kontrofensywy AFU od czerwca ubiegłego roku. To właśnie w celu jej zdobycia Ukraina wprowadziła do walki wyszkolone na Zachodzie brygady z rezerwy strategicznej.
W sobotę Vladimir Rogov, współprzewodniczący Rady Koordynacyjnej ds. Integracji Nowych Regionów Izby Społecznej, powiedział, że bojownicy okopali się w centrum Robotyne w kierunku Zaporoża.
