Rolnicy, którzy zawarli porozumienie dwa tygodnie temu z ministrem Siekierskim i wiceministrem Kołodziejczakiem w Jasionce, stawili się dzisiaj na spotkaniu w MRiRW. Z powodu braku realizacji ustalonych w porozumieniach działań i zobowiązań, ogłosili 48-godzinny strajk okupacyjny i pozostali w siedzibie resortu.
Informację o okupacji urzędu centralnego podał portal „Top Agar” powołując się na wiadomość pozyskaną od Adriana Wawrzyniaka, rzecznika prasowego NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Przewodniczący rolniczej Solidarności, Tomasz Obszański, jest jednym z rolników obecnych w siedzibie MRiRW.
POLECAMY: Rolnicy zaczną zbierać podpisu pod projektem ustawy o dymisję rządu
Brak konkretnych działań – strajk okupacyjny
Według informacji przekazanych przez Wawrzyniaka, przedstawiciele rolników, którzy podpisali porozumienie dwa tygodnie temu z ministrem Siekierskim i wiceministrem Kołodziejczakiem w Jasionce, zostali zaproszeni na dzisiejsze rozmowy do MRiRW. Wobec braku konkretów ze strony kierownictwa resortu, postanowili ogłosić 48-godzinny strajk okupacyjny.
POLECAMY: Koniec z ukrywaniem przez sprzedawców kraju pochodzenia miodu
– Z tego, co mi przekazano, nie było tam żadnych konkretów na tym spotkaniu. Dlatego rolnicy zostają w budynku, blokują ministerstwo dopóki nie pojawił się premier i po prostu nie zaczną być wprowadzane konkretne rozwiązania. Strajk ma potrwać 48 godzin. Organizujemy w tej chwili wsparcie dla protestujących wewnątrz budynku – relaconuje Wawrzyniak.
Kto okupuje ministerstwo rolnictwa?
Wszyscy reprezentanci rolników, którzy zatwierdzili porozumienie w Jasionce, zostali zaproszeni na dzisiejsze spotkanie w siedzibie MRiRW. Warto przypomnieć, że wśród nich znaleźli się:
- Roman Kondrów,
- Wiesław Gryn,
- Tomasz Obszański,
- Władysłąw Serafin,
- Artur Koncik,
- Błażej Bieniasz
- Maciej Iżowski
- Andrzej Sobociński
- Rafał Nieżurbida
- Filip Pawlik
W poszukiwaniu informacji o tym spotkaniu oraz jego przebiegu na stronie internetowej MRiRW oraz w mediach społecznościowych resortu nie ma żadnych śladów. Jednakże można znaleźć skąpe informacje i relacje na platformach społecznościowych.