Informacja na etykiecie miodu o mieszaninie pochodzącej z różnych krajów Unii Europejskiej lub spoza niej, teraz prezentuje się tajemniczo. Na szczęście ta sytuacja ulegnie zmianie, a nie będziemy już narażeni na kupowanie produktu nieznanego pochodzenia. Od 18 kwietnia miód sprzedawany w Polsce będzie musiał obowiązkowo zawierać precyzyjną informację o kraju, z którego pochodzi.

POLECAMY: Polscy pszczelarze likwidują pasieki. Powodem miód z Ukrainy i Chin

Nowe regulacje dotyczyć będą wyłącznie miodów wprowadzanych do obrotu od 18 kwietnia. Zatem przez pewien okres czasu w sklepach dostępne będą miody z nieprecyzyjnym oznakowaniem. Zgodnie z nowymi przepisami, ogólne sformułowania na etykietach miodu, takie jak „mieszanka miodów pochodzących z UE” lub „mieszanka miodów spoza UE”, zostaną zastąpione konkretnymi nazwami państw, z których pochodzi miód. Nawet w przypadku mieszaniny miodów z różnych krajów, będziemy mieli informację o ich pochodzeniu.

POLECAMY: Pszczelarze mają problem. 25 mln słoików miodu trafiło do Polski z Ukrainy

Co skłoniło do tych zmian? Rok temu, wiosną 2023 roku, Komisja Europejska rozpoczęła prace nad modyfikacjami unijnych standardów handlowych, w tym dotyczących dyrektyw związanych z miodem. Dotychczasowa dyrektywa 2001/110/WE, regulująca jakość handlową miodu na rynku UE i w poszczególnych państwach członkowskich, ma zostać zaktualizowana. Kluczowe zmiany przewidują wprowadzenie obowiązku oznaczania kraju pochodzenia miodu oraz stworzenie unijnego systemu identyfikowalności miodu, co umożliwi jego śledzenie.

POLECAMY: Sprowadzają niektóre rodzaje miodów z Ukrainy i sprzedają pod marką „Mazurskie Miody”

Nowe przepisy obejmą większość sprzedawanego w Polsce miodu

— Ta zmiana wynika z tego, że dotychczas informacja udzielana konsumentowi była niepełna. Klient nie wiedział, co kupuje i skąd dokładnie pochodzi dany produkt – mówi Przemysław Rujna, sekretarz generalny Stowarzyszenia Polska Izba Miodu. — Dlatego bardzo staraliśmy się i w Unii Europejskiej, i w polskim prawodawstwie zmienić to, aby klient również był poinformowany — dodaje Rujna.

Modyfikacje na etykietach obejmą około 70 procent produktów dostępnych w sklepach w Polsce – co odpowiada mieszankom stanowiącym znaczną część ogólnej puli miodu sprzedawanego detalicznie. Głównym celem tych zmian jest zapewnienie bardziej kompleksowej informacji dla konsumentów, co – zgodnie z oświadczeniem Polskiej Izby Miodu – może wpłynąć na ich podejście oraz decyzje zakupowe.

Obecnie Polska zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości udziału na unijnym rynku miodu, zarówno jako importer, jak i eksporter. Przed nami plasują się Niemcy i Belgia. Według danych Polskiej Izby Miodu, przeciętny Polak spożywa rocznie około 1 kilograma miodu na osobę, co jest niższe niż średnia dla krajów Europy Zachodniej, wynosząca 1,7 kilograma, oraz niższe od poziomu konsumpcji w krajach takich jak Grecja, gdzie sięga ona 5 kilogramów. W 2022 roku ogólna konsumpcja miodu w Polsce wyniosła 38 tysięcy ton, podczas gdy polscy pszczelarze zebrali łącznie 25 tysięcy ton miodu. W dużej mierze miód jest importowany z Ukrainy, podobnie jak w przypadku innych państw UE i USA. Każda dostawa, która przekracza granice, podlega kontroli weterynaryjnej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version