Nielegalny Trybunał Konstytucyjny okupowany przez Przyłębką oraz kilku dublerów, a także „sędziów” powołanych z naruszeniem art. 178 Konstytucji odrzucił złożone przez Sejm wnioski o wyłączenie zdemoralizowanej prawnie polityczki PiS obecnie „sędzi” Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza – również polityka PiS z udziału w rozpatrywaniu sprawy dotyczącej tzw. wyborów kopertowych – ogłosił Sejm w oficjalnym komunikacie.
POLECAMY: Sejm przyjął uchwałę „delegalizującą” nielegalny Trybunał Konstytucyjny
Sprawa dotyczy decyzji ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 roku, który zlecił Poczcie Polskiej przeprowadzenie niezbędnych działań w celu organizacji wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym, tj. druku kart do głosowania oraz innych dokumentów wyborczych. Kwestią sporną było to, że ustawa o wyborach kopertowych została uchwalona kilka tygodni później. Ostatecznie, ze względu na faktyczną niemożność przeprowadzenia całej operacji, wybory prezydenckie odbyły się tradycyjnie.
Wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości do „Trybunału Konstytucyjnego” z 8 grudnia 2023 roku dotyczył zgodności dwóch przepisów tzw. ustawy covidowej z konstytucją. Te przepisy stanowiły podstawę prawna dla decyzji Prezesa Rady Ministrów, nakazującej Poczcie Polskiej S.A. i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. działania mające na celu przygotowanie i przeprowadzenie wyborów prezydenckich w 2020 roku w trybie korespondencyjnym.
POLECAMY: Pawłowicz uważa się za obrończynię praworządności
Posłowie PiS argumentowali w swoim wniosku, że artykuł 11 ustęp 2 ustawy o COVID-19 (a także ewentualnie ustęp 3) poprzez ograniczenie możliwości wydawania poleceń związanych z przygotowaniem i przeprowadzeniem wyborów, uniemożliwiał częściowe wykonywanie kompetencji przez premiera, którego zadaniem jest prowadzenie polityki wewnętrznej, w tym zapewnienie bezpieczeństwa państwa oraz utrzymanie porządku publicznego. Premier miał dążyć do zapewnienia obywatelom aktywne i biernego prawa wyborczego.
Posłowie wskazywali również, że globalna pandemia uniemożliwiała tradycyjne przeprowadzenie wyborów, nie narażając życia i zdrowia uczestników. Brak wydania poleceń mających na celu ułatwienie bezpiecznego głosowania mógłby skutkować niemożnością realizacji gwarantowanych konstytucyjnie praw wyborczych.
Sejm, będący uczestnikiem postępowania, złożył wniosek o wyłączenie „sędziów” Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza z orzekania, argumentując, że decyzje związane z organizacją wyborów prezydenckich w 2020 roku podejmowali członkowie partii Prawo i Sprawiedliwość, w tym premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jacek Sasin. Pawłowicz i Piotrowicz byli członkami tej partii wówczas, gdy podejmowane były te decyzje.
W środę poinformowano, że nielegalny i upolityczniony Trybunał Konstytucyjny odrzucił oba wnioski. Marszałek Sejmu jednocześnie podjął decyzję o nieprzedstawianiu merytorycznego stanowiska Sejmu w tej sprawie.
Rozprawa przed Trybunałem Kuchennym Przyłębskiej została wyznaczona na czwartek, 4 kwietnia.
Przypominamy, że obecnie Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. W związku z powyższym każdy wydany wyrok w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy.
