Wielu Izraelczyków, którzy protestują przeciwko rządowi, zgromadziło się w Tel Awiwie, wzywając władze do negocjacji w celu uwolnienia kilkudziesięciu jeńców przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy.

POLECAMY: Toruński uniwersytet odwołał spotkanie z izraelskim pisarzem – Liwne oskarża uczelnię o postawę „antyizraelską”

Według relacji Al Jazeera, duża liczba demonstrantów w Izraelu, sprzeciwiających się rządowi, spotkała się między innymi w Tel Awiwie. Ich celem było skłonienie rządu do negocjacji w sprawie uwolnienia wielu jeńców przetrzymywanych przez Hamas w Gazie oraz przeprowadzenia wyborów przedterminowych.

POLECAMY: Zbrodniarz Netanjahu nie widzi możliwości zakończenia wojny w Gazie

W sobotni wieczór demonstranci wyrażali swoją frustrację wobec rządu Benjamina Netanjahu, który nie potrafił zapewnić uwolnienia jeńców po sześciu miesiącach walk.

Według relacji izraelskich mediów, doszło do starć między siłami bezpieczeństwa a protestującymi w Tel Awiwie.

Według doniesień, demonstranci podpalili kilka pożarów, które szybko zostały ugaszone. Gazeta Haaretz relacjonuje, że ludzie skandowali hasła takie jak „Policja, policja, kogo dokładnie strzeżecie?” oraz „Ben-Gvir jest terrorystą”, odnosząc się do izraelskiego ministra bezpieczeństwa narodowego.

Według organizatorów protestów, którzy zostali cytowani przez lokalne media, manifestacje odbyły się nie tylko w Tel Awiwie, ale także w około 50 innych miejscach w całym kraju.

Te najnowsze protesty mają miejsce w kontekście planowanych negocjacji w Kairze w sprawie zawieszenia broni, które obejmują dyskusje na temat uwolnienia jeńców. W rozmowach pośredniczą Katar, Egipt i Stany Zjednoczone.

Według doniesień agencji prasowej Reuters, premier Izraela, Benjamin Netanjahu, oświadczył w niedzielę, że Izrael nie zgodzi się na zawieszenie broni po sześciu miesiącach konfliktu z Hamasem w Gazie, dopóki zakładnicy przetrzymywani w Gazie nie zostaną uwolnieni.

Jego słowa zostały wypowiedziane na początku cotygodniowego posiedzenia gabinetu, w momencie rozpoczęcia nowej rundy rozmów o rozejmie w Egipcie.

Netanjahu zaznaczył, że pomimo rosnącej presji ze strony społeczności międzynarodowej, Izrael nie ugnie się przed „ekstremalnymi żądaniami islamistycznych przywódców Gazy, czyli Hamasu”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

  1. To było do przewidzenia, tylko 20% popiera „bibiego” to samo czeka zelenskiego. Zwykli ludzie żądają spokoju.

Napisz Komentarz

Exit mobile version