Wojsko przygotowuje się do ewentualności wybuchu wojny. Niektórzy pracownicy zostali wezwani do zgłoszenia się w wojskowych centrach rekrutacyjnych w celu otrzymania przydziału mobilizacyjnego – donoszą czytelnicy Bankier.pl. Pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenia mają prawo do odszkodowania za dzień nieobecności w pracy.
POLECAMY: MON wydało rozporządzenie o obowiązkowej służbie wojskowej
Pierwsi pracownicy z sektora IT otrzymują wezwania od wojska – informują czytelnicy Bankier.pl. Wśród nich znajdują się operatorzy dronów i programiści. W lokalnych centrach rekrutacyjnych przydzielane są zadania mobilizacyjne oraz wydawane karty mobilizacyjne. Osoby, które zostaną powołane w przypadku wybuchu wojny, mają obowiązek stawienia się do służby w wojsku.
„Żołnierzy rezerwy, których w pierwszej kolejności przewiduje się powołać do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny, przeznacza się do tej służby przez nadanie w czasie pokoju przydziału mobilizacyjnego na stanowiska służbowe lub do pełnienia funkcji wojskowych, które są określone w etacie jednostki wojskowej i występują w czasie wojny” – wynika z przepisów.
Wojsko wypłaca nieco ponad 100 zł netto rekompensaty
Kadrowa Agnieszka Nowak w rozmowie z portalem „Bankier” wyjaśnia, że pracownikowi, który otrzymał wezwanie dotyczące nadania przydziału mobilizacyjnego, będzie udzielona usprawiedliwiona nieobecność w pracy, ale bez prawa do wynagrodzenia – informuje w rozmowie z Bankier.pl. Dodaje również, że jest prawdopodobne, iż pracownik ten zostanie później wezwany na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe, które mogą trwać od 2 do 30 dni.
Osobom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenia przysługuje rekompensata za utracony zarobek. Jej wysokość jest ustalana na poziomie najniższej krajowej obowiązującej w poprzednim roku, czyli w 2023 roku. Przy obliczaniu rekompensaty nie ma znaczenia rzeczywista wysokość zarobków osoby powołanej.
Ekspertka podkreśla, że niektórzy pracownicy, w zależności od ich stawki godzinowej, mogą stracić nawet kilkaset złotych, gdy zostaną wezwani do stawienia się w centrum rekrutacji.
Zgodnie z przepisami ustawy o obronie ojczyzny, pracowniczych przydziałów mobilizacyjnych nie nadaje się osobom, które:
- nie ukończyły 18 lat życia;
- ukończyły 60 lat życia, z wyjątkiem osób zatrudnionych w jednostce wojskowej albo komórce organizacyjnej, które wyraziły zgodę na nadanie im tego przydziału;
- posiadają nadany przydział mobilizacyjny;
- są sędziami, asesorami sądowymi lub prokuratorami;
- są funkcjonariuszami Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Ochrony Kolei, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej lub pracownikami specjalistycznych uzbrojonych formacji ochronnych w jednostkach organizacyjnych podległych, podporządkowanych lub nadzorowanych przez ministrów, kierowników urzędów centralnych, wojewodów, Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz Krajową Radę Radiofonii i Telewizji;
- są wyłączone od obowiązku pełnienia służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny;
- zostały uznane za trwale lub długotrwale niezdolne do pracy w gospodarstwie rolnym.
Jeden komentarz
A co będą wysyłać do Izraela czy na Ukrainę? Polski nie ma, nie ma polskiego rządu ani prezydenta. Tak Polacy wybierali to mają