Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej intensywnie pracuje nad wdrożeniem pełnego opodatkowania umów-zleceń, a istnieje możliwość, że zmiany te obejmą także umowy o dzieło. W efekcie tego procesu pensje pracowników zatrudnionych na tych zasadach ulegną obniżeniu.
Według doniesień Business Insider Polska, w resortowym biurze pod kierownictwem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk trwają działania mające na celu objęcie umów-zleceń pełnym zakresem składek na ubezpieczenie społeczne. To działanie stanowi istotny element Krajowego Planu Odbudowy. Pomimo istnienia planów dotyczących opodatkowania tego typu umów od dawna, żaden rząd dotąd nie podjął się pełnego rozwiązania tego problemu z uwagi na jego niepopularność. Konsekwencją reformy będzie jednak spadek wypłat dla kilku milionów pracujących Polaków. Z drugiej strony, składki płacone z tytułu zatrudnienia na tym zasadach zostaną przeznaczone m.in. na finansowanie emerytur.
W 2017 roku analitycy ZUS i Ministerstwa Finansów ustalili, że ponad 4,6 miliona Polaków zarabia lub dorabia na tego typu kontraktach, co generuje nawet 40 mld złotych rocznie, jednak nie odprowadza się od tego pełnych składek. W ten sposób ZUS traci nawet 5 mld złotych rocznie. Teraz ma nastąpić zmiana tego stanu rzeczy.
„W ramach wdrożenia przedmiotowej reformy wymagane jest m in. objęcie wszystkich umów zlecenia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi — podlegałyby tym samym zasadom ubezpieczeń społecznych co umowy o pracę. W przypadku umów zleceń konieczna jest zmiana charakteru ubezpieczenia chorobowego (z dobrowolne na obowiązkowe)” – czytamy w odpowiedzi na pytania zadane przez dziennikarzy.
Ozusowanie umów o dzieło?
Interesującym faktem jest, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje rozszerzyć obowiązek opłacania składek także na umowy o dzieło. Jednakże na obecną chwilę, ten pomysł spotyka się z oporem kancelarii premiera.
– Intencja MRPiPS jest jasna, ale wymaga to decyzji całego rządu, do której podjęcia potrzebne są dane. To jest temat, który wymaga spokojnego podejścia. Najpierw potrzebna jest rzetelna analiza skutków, a dopiero potem zostanie podjęta decyzja – powiedział Maciej Berek, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Zapowiada się, że zmiany dotyczące umów o dzieło będą wprowadzane stopniowo. Ministerstwo ma zamiar w pierwszej kolejności objąć składkami te umowy, które stanowią jedyny rodzaj zatrudnienia dla pracownika. Ma to zapobiec sytuacji, w której osoba, która przez wiele lat pracowała na umowie o dzieło, nie otrzyma uprawnień emerytalnych po przejściu na emeryturę.