Były szef MSWiA i koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński, stawił się przed komisją śledczą ds. afery wizowej. Mimo wcześniejszego wezwania na przesłuchanie, które miało odbyć się w ubiegłym tygodniu, termin ten przesunięto z powodu konieczności udziału w prokuraturze.

Kamiński wyraził przed rozpoczęciem przesłuchania chęć ujawnienia prawdy na temat afer wizowych, co jest istotne dla opinii publicznej.

Podczas przesłuchania Kamiński opowiedział o pierwszych informacjach dotyczących możliwych nadużyć w sprawie wiz w MSZ. Sam zlecił CBA podjęcie śledztwa w tej sprawie. Informacje o podejrzanym procederze dotarły do niego za sprawą osoby, która odrzuciła korupcyjną propozycję przedsiębiorcy.

Kamiński zaznaczył, że sprawą zajęło się CBA, które przez wiele tygodni gromadziło informacje, aby zweryfikować, czy przedsiębiorca miał kontakty w MSZ o charakterze przestępczym.

Podejrzenia potwierdziły się, gdy funkcjonariusze ustalili, że osoba mająca kontakty w MSZ była bliskim współpracownikiem wiceministra MSZ Piotra Wawrzyka.

Śledztwo ujawniło złożoność procederu korupcyjnego, który rozpoczął się w połowie 2022 roku. Na jego koniec liczba nielegalnych imigrantów wyniosła 268 osób.

Kamiński podkreślił, że wszyscy ministrowie poważnie potraktowali sprawę, a po zatrzymaniu osoby zaangażowanej, w tym bliskiego współpracownika wiceministra MSZ, podjęto działania, aby zapobiec dalszym nadużyciom.

Na zakończenie przesłuchania Kamiński zaznaczył, że działania służb były skoordynowane i ukierunkowane na szybkie wyjaśnienie sprawy oraz na ukaranie winnych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version