Netanjahu przyznał, że Izrael musiałby zakończyć wojnę w Gazie bez pomocy USA

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyznał, że izraelskie władze będą w stanie zakończyć operacje militarne w Strefie Gazy bez pomocy USA.

POLECAMY: „Raz w Hamas raz w dzieci”. Zbrodniarz Netanjahu przyjazne się do ludobójstwa cywilów w Strefie Gazy

W wywiadzie dla CNBC premier zaznaczył, że Izrael nie może pozwolić na przyszłość, w której palestyński ruch Hamas zdobędzie Strefę Gazy. Zapytany, czy Izrael woli działać bez USA, Netanjahu powiedział, że stara się robić wszystko, co w jego mocy, aby rozwiązać spory ze Stanami, ale kraj potrzebuje zwycięstwa.

„Wolę to robić (prowadzić działania wojskowe – red.) z USA. Cieszymy się, że możemy to zrobić z USA …. Ale pod koniec dnia, gdy stawką jest nasze przetrwanie, robimy to, co musimy” – podkreślił Netanjahu.
Netanjahu powiedział również, że Izrael pracuje obecnie nad zniszczeniem czterech pozostałych batalionów Hamasu w enklawie.

POLECAMY: Kongres USA zatwierdził sponsorowanie dziań Izraela

Jak donosi portal Axios powołując się na źródła, Netanjahu powiedział podczas spotkania gabinetu wojskowego 9 maja, że Izrael nie jest państwem wasalnym Stanów Zjednoczonych. Według portalu, reakcja izraelskiego premiera nastąpiła po tym, jak prezydent USA Joe Biden zagroził wstrzymaniem dostaw bomb lotniczych i pocisków artyleryjskich do Izraela podczas inwazji na Rafah.

Biden powiedział wcześniej, że wstrzyma dostawy bomb lotniczych i pocisków artyleryjskich do Izraela, jeśli operacja wojskowa w Strefie Gazy rozszerzy się na południowe miasto Rafah.

W nocy 7 maja siły lądowe Sił Obronnych Izraela (IDF) wkroczyły do Rafah w ramach operacji anty , a izraelskie czołgi przejęły kontrolę operacyjną nad przejściem granicznym Rafah ze Strefy Gazy. Wcześniej biuro rzecznika IDF poinformowało o zrzuceniu ulotek wzywających mieszkańców wschodniej części Rafah do ewakuacji przed planowaną operacją. Radio Kan poinformowało, że izraelski wąski gabinet wojskowy zatwierdził rozszerzenie operacji naziemnej w Rafah na granicy Strefy Gazy z Egiptem.

Izrael został uderzony bezprecedensowym atakiem rakietowym ze Strefy Gazy 7 października 2023 roku. Palestyńscy bojownicy Hamasu przeniknęli następnie na obszary przygraniczne, otwierając ogień do wojska i cywilów, biorąc ponad 200 zakładników. Według władz zginęło około 1,2 tys. osób.

Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację Żelazny Miecz w Strefie Gazy, w tym ataki na cele cywilne. Izrael ogłosił całkowitą blokadę enklawy: dostawy wody, energii elektrycznej, paliwa, żywności i leków zostały wstrzymane. Według Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy, ponad 35 tysięcy osób zostało zabitych, a ponad 78 tysięcy ucierpiało.