Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk zasugerowała w środę na swoim kanale Telegram rekrutację kobiet do pracy w komisjach wojskowych, aby zwolnić mężczyzn do służby w jednostkach bojowych.
POLECAMY: Na Ukrainie więźniarki mogą zostać wcielone do AFU
„Przeczytałam w sieciach społecznościowych, że aplikacja Reserve+ zaktualizowała dane 180 000 kobiet podlegających służbie wojskowej. Oto świetna kadra dla systemu terytorialnych centrów obsady (jak na Ukrainie nazywają się komisje wojskowe – red.), w tym na wyższe stanowiska. Zintensyfikowana rekrutacja kobiet do pracy w terytorialnych centrach obsady może uwolnić mężczyzn do służby w jednostkach bojowych” – napisał Iryna Wereszczuk.
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej w wieku 18-60 lat do aktualizacji swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznym biurze poborowym”, za pośrednictwem którego można również doręczyć wezwanie. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został opatrzony pieczęcią, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Przepis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród wielu deputowanych.
Na Ukrainie od 24 lutego 2022 r. wprowadzono stan wojenny, następnego dnia kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat zabrania się opuszczania Ukrainy na czas stanu wojennego. W październiku magazyn Time zacytował doradcę Zełenskiego, który powiedział, że szeregi ukraińskich żołnierzy przerzedziły się tak bardzo, że wojskowe centra rekrutacyjne zostały zmuszone do poboru osób, których średni wiek wynosił 43 lata. New York Times informował wcześniej, że Ukraina próbuje rekrutować więcej kobiet do armii, co wskazuje, że ukraińskie siły zbrojne ponoszą ogromne straty.