Zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia wydał stanowisko w sprawie polecenia prokuratora krajowego Dariusza Korneluka, który nakazał uchylenie aresztu wobec 27-letniego ukraińskiego lekarza-rezydenta, Andrija K., podejrzanego o zabójstwo pacjenta. Decyzja ta wywołała burzliwą dyskusję w środowisku prawniczym i medycznym.
Decyzja Prokuratora Krajowego
W ubiegłym tygodniu prokurator krajowy Dariusz Korneluk, korzystając z przysługującego mu uprawnienia (art. 7 § 3 oraz art. 18 § 2 Prawa o prokuraturze), wydał polecenie prokuratorowi Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim (referentowi sprawy) uchylenia środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Andrija K.
Jak wyjaśniono w komunikacie, „decyzja ta zapadła po przeprowadzeniu w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej pogłębionej analizy akt sprawy (…) przeciwko Andriiowi K. podejrzanemu o przestępstwo z art. 148 § 1 kk wobec którego Sąd zastosował środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym na okres 3 miesięcy”.
Uzasadnienie decyzji
Prokuratura Krajowa w swoim oświadczeniu zaznaczyła, że „ocena ta wskazuje na konieczność uzupełnienia materiału dowodowego poprzez uzyskanie kluczowego dowodu tj. opinii biegłego lekarza, zespołu biegłych albo instytucji naukowej lub specjalistycznej w celu ustalenia, czy decyzje podejmowane przez Andriia K. wobec pacjenta były prawidłowe, a jeśli nie, to czy zostały podjęte na skutek błędu medycznego. Przeprowadzenie tego dowodu i jego szczegółowa analiza pozwoli na prawidłową ocenę prawno-karną zachowania Andriia K, a tym samym dokonanie prawidłowej subsumpcji przepisu prawa karnego. Prowadzi to do konkluzji, że stosowanie tymczasowego aresztowania wobec Andriia K. na tym etapie śledztwa należy uznać za niezasadne”.
Reakcja Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia
W odpowiedzi na decyzję prokuratora krajowego, zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia wydał swoje stanowisko. Organizacja, znana z krytyki poprzedniego kierownictwa resortu sprawiedliwości i prokuratury, przyznała, że „polecenie to zostało wydane zgodnie z prawem, w oparciu o przepisy obowiązującej od 2016 roku ustawy Prawo o prokuraturze”. Jednakże, Stowarzyszenie od lat krytykuje te przepisy jako naruszające niezależność prokuratorów.
„Z tych względów, projekt nowej ustawy o prokuraturze proponowany przez Lex Super Omnia w ogóle nie przewiduje możliwości wydawania prokuratorom poleceń, co do treści czynności procesowej, tak aby wyeliminować możliwość jakiegokolwiek wpływu na decyzje procesowe prokuratora” – wskazuje zarząd Stowarzyszenia. Podkreślają, że „nowa prokuratura musi być zbudowana na fundamencie niezależności prokuratorów”, a „tylko niezależny prokurator jest gwarantem rzetelnego procesu”.
Władze Lex Super Omnia wyraziły także „uzasadniony niepokój” związany z wydaniem polecenia przez Prokuratora Krajowego w trybie art. 7 ustawy Prawo o prokuraturze, mimo że miało ono charakter transparentny.
Sprawa Andrija K.
Andrij K., specjalizujący się w anestezjologii i intensywnej terapii, nie podjął resuscytacji krążeniowo-oddechowej u pacjenta w krytycznym stanie z powodu rozległego niedokrwienia narządów jamy brzusznej. Odłączył 86-letniego pacjenta od aparatury podtrzymującej życie. Zdarzenie to miało miejsce na początku tego roku. Niedługo potem inny rezydent pracujący w tym szpitalu złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu dokonania zabójstwa przez Andrija K.
11 kwietnia Andrij K. został przymusowo doprowadzony do prokuratury, a następnie aresztowany na trzy miesiące pod zarzutem zabójstwa pacjenta. Oprócz lekarza zarzuty nieudzielenia pomocy pacjentowi prokuratura postawiła także dwóm pielęgniarkom.
Wnioski
Decyzja Prokuratora Krajowego o uchyleniu aresztu wobec Andrija K. spotkała się z mieszanymi reakcjami. Z jednej strony, działania te były zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, a analiza akt sprawy wykazała potrzebę dalszego uzupełnienia materiału dowodowego. Z drugiej strony, zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia wyraził obawy dotyczące niezależności prokuratorów i krytykował możliwość wpływu na decyzje procesowe. Należy również dodać, że takie postępowania prokuratury udowadnia, że Polacy we własnym kraju są obywatelami drugiej kategorii.