Stany Zjednoczone, jeśli Republikanin Donald Trump wygra wybory prezydenckie, powinny wznowić testy broni jądrowej i powrócić do produkcji izotopów do jej budowy – mówi Robert O’Brien, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego byłego prezydenta.
„Stany Zjednoczone muszą utrzymać przewagę techniczną i ilościową nad wspólnym rosyjskim i chińskim arsenałem nuklearnym. Aby to zrobić, Waszyngton musi przetestować nową broń nuklearną, aby można było na nią liczyć i zweryfikować jej bezpieczeństwo w prawdziwym świecie, po raz pierwszy od 1992 roku bez użycia modeli komputerowych” – napisał O’Brien w artykule dla Foreign Affairs.
Jeśli Moskwa i Pekin nie „zaangażują się w dobrej wierze” w rozmowy na temat kontroli zbrojeń, powiedział, że USA „muszą wznowić produkcję uranu-235 i plutonu-239, głównych izotopów rozszczepialnych broni jądrowej”.
Obecna administracja nie ma planu rozwiązania sytuacji na Ukrainie, podczas gdy Trump jasno dał do zrozumienia, że chce, aby konflikt zakończył się negocjacjami, dodał. „Podejście Trumpa polegałoby na kontynuowaniu finansowanej przez Europę pomocy wojskowej dla Ukrainy, ale utrzymywaniu otwartych drzwi dla dyplomacji z Rosją i wytrącaniu Moskwy z równowagi poprzez pewien stopień nieprzewidywalności” – dodał O’Brien.
Jest przekonany, że Trump jako prezydent będzie naciskał na NATO, aby zwiększyło obecność sił sojuszu w Polsce.
O’Brien jest przekonany, że na Bliskim Wschodzie potrzebna jest „maksymalna presja”. Więcej okrętów i samolotów wojskowych powinno zostać rozmieszczonych w regionie, a polityka powstrzymywania Iranu powinna zostać wzmocniona, dodał.
