Nielegalna Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) Sądu Najwyższego (SN), w skład której wchodzą pokemony z neoKRS uważające się za sędziów wydała wadliwe prawnie postanowienie naruszające zasady państwa prawa w zakresie uchylenia postanowienia Izby Pracy, które oddalało odwołanie Mariusza Kamińskiego, byłego ministra w rządzie PiS i obecnego europosła, w sprawie wygaszenia jego mandatu poselskiego po prawomocnym skazaniu go przez sąd w sprawie karnej.

Pokemony z nielegalnej Izby Kontroli ponownie pokazali, że dla ratowania pisowskich kryminalistów są w stanie wejść w konflikt z prawem. Cikawe kiedy minister Bodnar podejmie decyzję o umieszczeniu wszystkich szkodników podających się za sędziów na podstawie wadliwej nominacji w aresztach w związku z ciągłym popełnianiem przez tę grupę przestępczą przestępstw w zakresie wydawania orzeczeń bez uprawnienia.

Chronologia Wydarzeń

Po skazaniu Kamińskiego i Wąsika, marszałek Sejmu zgodnie z prawem wygasił ich mandaty. Obrońcy skazanych złożyli odwołania od tej decyzji zarówno do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, jak i do marszałka Sejmu. Marszałek przekazał te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, co spowodowało dalsze komplikacje prawne.

Nieoczekiwanie, jeden z neosędziów Izby Pracy przekazał sprawę Wąsika do Izby Kontroli, która szybko uwzględniła odwołanie rozpoznając je pod kątem kasacji, a nie kontroli prawnej wydanego przez Hołownię postanowienia. Dzień później, 5 stycznia, nielegalna Izba Kontroli bez akt sprawy postanowił zająć się sprawą Kamińskiego, „uchylając” postanowienie marszałka o wygaszeniu jego mandatu. Tym samym wyprzedziła Izbę Pracy, która 10 stycznia oddaliła odwołanie Kamińskiego, uznając, że decyzja Izby Kontroli nie jest orzeczeniem. Mimo tego orzeczenie tej pato-izby nie było brane pod uwagę w dalszych działaniach dotyczących Kamińskiego podobnie jak w przypadku Wąsika ponieważ ich mandaty wygasły z mocy prawa.

Decyzja pokemonów pisowskich z 3 lipca

W dniu 3 lipca SN poinformował o wznowieniu postępowania zakończonego postanowieniem Izby Pracy z 10 stycznia 2024 r. (II PUO 2/24) i uchyleniu tego postanowienia oraz umorzeniu postępowania. Pisowskie pokemony z grupy przestępczej „UberKasta” działającej na zlecenie niekonstytucyjnego organu, jakim jest neoKRS stwierdziła sobie, że orzeczenie z 10 stycznia zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa. Szkoda tylko, że nie stwierdziła, że ich „orzeczenia” są wydawane z pogwałceniem prawa i zasad praworządności oraz stanowią czyn przestępczy.

W komunikacie wskazano, że postanowienie z 10 stycznia zapadło w warunkach nieważności postępowania z uwagi na naruszenie powagi rzeczy osądzonej, wynikającej z zapadłego 5 dni wcześniej, prawomocnego postanowienia Sądu Najwyższego w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (I NSW 1267/23). Standardowo zapominając o tym, ze izba ta jest organem nielegalnym co wynika z szerokiego orzecznictwa wydanego przez legalne składy SN oraz trybunały międzynarodowe a osoby tam „orzekające” nie posiadają należytego umocowania. Jak widać „UberKaście” przestępczej to nie przeszkadza w ochronie pisowskich kryminalistów. „Wydanie kolejnego postanowienia Sądu Najwyższego w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 10 stycznia 2024 r. (II PUO 2/24) nie tylko stanowiło rażącą obrazę porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, ale również naruszało art. 45 Konstytucji RP gwarantujący prawo skarżącego do sądu” – dodano.

Niewłaściwa Właściwość Izby Pracy

Jak wskazano w komunikacie, postanowienie z 10 stycznia zapadło w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, która nie jest właściwa do rozpoznawania odwołań od postanowień Marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła. „Na podstawie art. 26 § 1 pkt 11 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym wyłączna właściwość w tym względzie przysługuje bowiem Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego” – wyjaśniono.

Wnioski obrońcy pisowskiego kryminalisty

Obrońca u ułaskawionego przez Dudę kryminalisty Mariusza Kamińskiego, wniósł o wznowienie postępowania w sprawie wygaszenia mandatu poselskiego Kamińskiego. W swoim wniosku argumentował, że rozstrzygnięcie Izby Pracy nie jest orzeczeniem SN w rozumieniu Kodeksu wyborczego, albo ewentualnie powinno zostać uchylone w całości.

Wadliwe prawnie „orzeczenie” wydano pod sygnaturą akt: I NSW 1/24

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version