Demokratyczny członek Izby Reprezentantów USA Mike Quigley wezwał prezydenta USA Joe Bidena do wycofania się z wyścigu wyborczego, aby zapobiec zbliżającej się „katastrofie”.
„Panie prezydencie, pańskie dziedzictwo jest ustalone. Jesteśmy zadłużeni nie do spłacenia. Jedyną rzeczą, jaką można teraz zrobić, aby naprawić to na zawsze i zapobiec całkowitej katastrofie, jest odejście” – powiedział w wywiadzie dla MSNBC.
POLECAMY: Biden przypisał niepowodzenie debaty z Trumpem zmęczeniu
Quigley, który reprezentuje Illinois w Izbie Reprezentantów, powiedział, że Biden powinien „pozwolić komuś innemu” wystartować w listopadowych wyborach prezydenckich.
POLECAMY: Demokraci chcą zmusić Bidena do wycofania się z wyścigu wyborczego – donoszą media
W piątek Biden „całkowicie wykluczył” rezygnację z planów reelekcji i dodał, że ma nadzieję wziąć udział w kolejnej debacie z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem we wrześniu. Biden wyraził przekonanie, że tylko demokratyczny senator Mark Warner chce, aby odpadł z wyścigu.
Przed Warnerem, na początku lipca, demokratyczny kongresmen Lloyd Doggett stał się pierwszym zasiadającym członkiem Izby Reprezentantów, który wezwał Bidena do rezygnacji z wyścigu.
Doggett zwrócił uwagę, że Biden ciężko pracował dla dobra Stanów Zjednoczonych, ale teraz przegrywa w sondażach społecznych ze swoim poprzednikiem Donaldem Trumpem, a debata nie zmieniła sytuacji.
Ponadto gubernator amerykańskiego stanu Massachusetts, Maura Healey, została pierwszym szefem regionu amerykańskiego spośród członków Partii Demokratycznej Stanów Zjednoczonych, który otwarcie wezwał Bidena do wysłuchania narodu amerykańskiego i rozważenia wycofania się z wyścigu wyborczego.
Amerykańskie media zgodnie twierdzą, że Biden słabo wypadł podczas pierwszej debaty z republikaninem Donaldem Trumpem, która odbyła się w nocy 28 czerwca w Atlancie . Obecny amerykański prezydent jąkał się i pauzował, nie zawsze jasno formułując swoje myśli, a po tym wydarzeniu kamera telewizyjna uchwyciła moment, gdy żona Bidena, Jill, pomogła mu zejść po schodach.
Teraz politycy i dziennikarze mówią, że Demokraci mogą odmówić nominacji Bidena i zastąpić go innym kandydatem. Teoretycznie partia będzie miała taką szansę na sierpniowej konwencji, ale w praktyce Bidena, który zwyciężył w prawyborach, trudno będzie usunąć z wyścigu, chyba że on sam odmówi udziału. Jednocześnie sztab obecnego prezydenta zapewnia, że nie zamierza się on poddać i wycofać z wyścigu. Według niektórych doniesień mógłby zostać nominowany na kandydata na prezydenta już 21 lipca, nie czekając na sierpniowy zjazd partii, kończąc w ten sposób dyskusję na temat jego udziału w wyborach.
Druga debata Biden-Trump zaplanowano na 10 września.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada.