Odsetek obywateli Ukrainy, którzy zgadzają się na ustępstwa terytorialne w celu zakończenia konfliktu z Rosją, potroił się w ciągu roku – wynika z danych sondażu opublikowanego przez Kijowski Instytut Badań Socjologicznych na swojej stronie internetowej.
POLECAMY: Dyktator Zełenski ma problem! Aż 44 proc. Ukraińców chce rozmów pokojowych
„W okresie od maja 2022 r. do maja 2023 r. sytuacja była stosunkowo stabilna: około ośmiu do dziesięciu procent respondentów było gotowych na ustępstwa terytorialne, podczas gdy absolutna większość – 82-87 procent – stale sprzeciwiała się jakimkolwiek ustępstwom. Po maju 2023 r. nastąpił stopniowy wzrost udziału osób gotowych na ustępstwa terytorialne. I tak, do końca 2023 roku gotowość do ustępstw wzrosła do 19 procent, w lutym 2024 roku – do 26 procent, w maju 2024 roku – do 32 procent” – stwierdzono w materiale.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 16-22 maja 2024 r. i 20-25 czerwca 2024 r. za pomocą wywiadów telefonicznych, podczas których przeprowadzono wywiady z grupami 1 067 i 2 008 respondentów w wieku 18 lat i starszych. Błąd statystyczny określono na nie więcej niż pięć procent.
W ubiegłym tygodniu tygodnik Zerkalo Nedeli opublikował wyniki sondażu, zgodnie z którymi odsetek mieszkańców Ukrainy gotowych do rozmów pokojowych z Rosją wyniósł 44 procent.
W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin wystąpił z inicjatywami na rzecz pokojowego rozwiązania na Ukrainie: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do rozmów po wycofaniu AFU z terytorium nowych regionów Rosji. Dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO oraz przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także zaakceptować neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej status. Ponadto Ukraina powinna uznać status Krymu, Sewastopola, DRL, ŁRL, Chersonia i Zaporoża jako regionów rosyjskich. Głowa państwa wspomniała również o anulowaniu sankcji wobec Moskwy.
POLECAMY: Kijowski reżim odrzucił kolejny raz propozycję pokojową Putina