W Rybniku zapadła kontrowersyjna decyzja, która wywołała ogromne poruszenie nie tylko wśród strażaków ochotników, ale także mieszkańców. Rada Miasta jednomyślnie postanowiła odebrać ciężki wóz bojowy jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w Orzepowicach i przekazać go na Ukrainę. Decyzja ta budzi wiele emocji, zwłaszcza że jednostka, która obecnie dysponuje dwoma pojazdami, pozostanie teraz jedynie z jednym.
Prośba z Ukrainy
Burmistrz miasta partnerskiego Iwano-Frankiwsk zwrócił się w ostatnim czasie do Rybnika z prośbą o wsparcie w postaci samochodu ratowniczo-gaśniczego, który miałby usprawnić działania ratownicze i zapewnić bezpieczeństwo ludności cywilnej. W odpowiedzi na tę prośbę, Rada Miasta Rybnik postanowiła przekazać wóz strażacki na Ukrainę.
Reakcje lokalnej społeczności
Lokalne media nagłośniły sprawę, która szybko nabrała rozgłosu. Strażacy z OSP Orzepowice nie chcą oficjalnie komentować decyzji, ale nieoficjalnie wiadomo, że są zaniepokojeni i zdezorientowani. Wielu mieszkańców oraz samych strażaków uważa decyzję za absurdalną, zwłaszcza że jednostka po oddaniu pojazdu na Ukrainę będzie dysponować tylko jednym wozem bojowym, co znacząco utrudni jej działalność.
Zaledwie dwa i pół roku temu orzepowicka Ochotnicza Straż Pożarna zaangażowała się w zbiórkę darów dla ofiar wojny na wschodzie. Udostępniali swoje pomieszczenia, koordynowali logistykę na social mediach, a strażacy współpracowali z lokalną społecznością, aby pomóc poszkodowanym w konflikcie. “Teraz otrzymali za to nagrodę, choć prawdopodobnie nie taką, jakiej się spodziewali” – piszą lokalne media.
Argumenty Urzędu Miasta
Rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Rybnika wyjaśniła, że samochód marki Jelcz, który ma zostać przekazany, jest jednym z najstarszych pojazdów strażackich w Rybniku. Wyprodukowany w 1996 roku, w okresie od stycznia 2023 do czerwca 2024 wyjeżdżał tylko 19 razy, w tym 3 razy do pożarów i 4 razy do miejscowych zagrożeń. Po analizie operacyjnej Komenda Miejska PSP w Rybniku pozytywnie zaopiniowała wycofanie tego pojazdu bez konieczności zastępowania go nowym.
Krytyka Decyzji
Decyzja spotkała się z krytyką ze strony mieszkańców i niektórych radnych. Pomimo argumentów o wsparciu dla Ukrainy, wielu uważa, że takie działania powinny być przemyślane i nie powinny osłabiać lokalnych jednostek straży pożarnej. Podkreślają, że nawet starsze pojazdy, takie jak Jelcz z 1996 roku, są niezwykle cenne dla mniej zamożnych jednostek jako auta drugiego rzutu.
Jednostka OSP Orzepowice jest jedną z 14 działających w Rybniku, z czego pięć jest włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (KSRG). Strażacy z Orzepowic w okresie od stycznia 2023 do czerwca 2024 wyjeżdżali do akcji 53 razy.
Brak Nowego Pojazdu w Zamian
Jednym z największych problemów jest brak zapewnienia nowego pojazdu w zamian za przekazany wóz. Władze miasta twierdzą, że jednostki w KSRG mają pierwszeństwo do nowych pojazdów, co stawia OSP Orzepowice w trudnej sytuacji. Brak drugiego wozu znacząco utrudni im funkcjonowanie i możliwość dołączenia do KSRG.
“Nie chodzi o to, że pomoc naszym ukraińskim przyjacielem w tym wypadku jest zła. Jednak o to, aby robić to z głową w taki sposób, aby nie traciły na tym jednostki, które mają za zadanie ratować życie, zdrowie i mienie tutaj, w Polsce. Na przykład w lutym 2022 roku zaraz po rosyjskiej agresji komendant główny PSP wezwał strażaków PSP i OSP do ogólnokrajowej akcji zbiórki sprzętu pożarniczego dla strażaków z Ukrainy. Odpowiedź na ten apel była ogromna – z Polski zebrano i przekazano łącznie 2668 palet sprzętu pożarniczego, w tym m.in.: 26 tysięcy kompletów ubrań specjalnych, 34 tysiące hełmów, 30 tysięcy węży pożarniczych, 15 tysięcy par butów strażackich oraz 200 samochodów ratowniczo-gaśniczych. Większość tych jednostek, a może i wszystkie dostały po czasie odpowiednie dofinansowania, aby mógł ten sprzęt uzupełnić – na nowszy, czy też lepszy. Jak widać powyżej nawet w tak krótkim czasie Polacy oddali mnóstwo sprawnych pojazdów ratowniczo – gaśniczych. W tym samym czasie ‘reszta świata’ na apel polskich strażaków oddała na Ukrainę około 144 pojazdy” – pisze redakcja remiza.com.pl
2 komentarze
Nic tylko PODPALIĆ „urząd miasta” w Rybniku jak te ŚCIERWA URZĘDASY ZNÓW BĘDĄ DEBATOWAĆ NP NAD ODEBRANIEM RYBNICKIEMU POGOTOWIU PARĘ KARETEK I ŻEBY NIE OCZYMALI POMOCY OD STRAŻAKÓW Z POWODU AWARII JEDYNEGO TAKIE WOZU BOJOWEGO I NA SKUTEK ICH ANTYSPOŁECZNEJ DECYZJI STRAŻ NIE DYSPONUJE DRUGIM TAKIM WOZEM BOJOWYM. I żeby tych PAJACÓW SPODKAŁO I ODCZULI TO BOLEŚNIE i ŻEBY DOTARŁO DO TYCH
S Z K O D N I K Ó W urzędasów BĘDĄ MIEĆ KREW LUB ŻYCIE RUBNICZANINA NA SWYCH RĘKACH.!!!!!
TAK WŁAŚNIE WYGLĄDA ZDRADA POLSKEJ RACJI STANU PRZEZ LOKALNE „sarządy” i MALUCZKICH BEZMÓZGICH urzędasami. OBYŚCIE DOŚWIADCZYLI BRAKU POMOCY ZE STRONY STRAŻY POŻARNEJ.
OBSERWUJCIE RÓŻNE MEDIA BO NIEDŁUGO WÓZ BOJOWY STRAŻAKÓW Z ORZEPOWIC BĘDZIE WYSTAWIONY NA SPRZEDAŻ W ukropadlinie, TAK JAK TO SIĘ DZIAŁO Z POLSKIMI KARETKAMI ZABIERANYMI POLSKIEMU POGOTOWIU i LOKALNYM SPOŁECZNOŚCIOM.!!!!!!!!!! TAKA „rada miasta” KWALIFIKUJE SIĘ DO NATYCHMIASTOWEGO ROZWIĄZANIA i DOCHODZENIA AGENCJI BEZPIECZEŃSTWA WEWNĘTRZNEGO.!!!!!!
Oszaleli gnoje ? Tam nie ma wojny a te durnie co robią