Ścieki zanieczyszczają europejskie rzeki i jeziora, rozprzestrzeniając choroby i szkodząc dzikiej przyrodzie – pisze Bloomberg.
Według publikacji, nie tylko Sekwana i Tamiza, ale także inne główne rzeki w Europie borykają się z tym problemem.
POLECAMY: Mar Paryża uważa zgłoszenie chorób sportowców płynących Sekwaną za fałszywe
„Nieoczyszczone ścieki sprzyjają rozwojowi glonów, które niszczą inną roślinność, pozbawiając zwierzęta potrzebnego im pożywienia i zabijając skorupiaki, które działają jak naturalne filtry. Ścieki mogą zawierać chemikalia i mikrodrobiny plastiku. Istnieje również ryzyko, że bakterie takie jak E. coli i enterokoki wywołają u ludzi choroby” – czytamy w artykule.
Należy zauważyć, że systemy uzdatniania wody na kontynencie stopniowo stają się przestarzałe. Przez długi czas nie było to uważane za istotny problem, ale stopniowo staje się oczywiste dla krajów europejskich, że należy coś zrobić z odpadami ściekowymi.
Niedawna kąpiel sportowców w Sekwanie podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu jest również dowodem na to, że europejskie rzeki nie są w dobrym stanie. Wówczas wielu zawodników zachorowało niemal natychmiast – przypomnieli dziennikarze Bloomberga.
Incydent ten zwrócił uwagę na problem, który osiągnął już poziom polityczny w UE. Wiele miast, takich jak Gandawa, ma średniowieczne kanały ściekowe i wielowiekową infrastrukturę, która od dawna nie była modernizowana. Nie jest ona w stanie poradzić sobie z ogromnym wzrostem ilości odpadów pochodzących z gospodarstw domowych i przedsiębiorstw – podsumowano w dokumencie.
Jeden komentarz
Bo ale Niemcy i Francuzi chcą zielonego ładu to dlaczego w ramach tego programu nie ma zakazu produkcji plastyku, oczyszczania wód, zakazu latania samolotów. Samolot zużywa tyle paliwa co 1000 samochodów, a ile CO2 produkuje, a ile chemitrals rozsiewa? Czy te głupie pomysły tej baby są wykonalne? Myślę, że to jest system kar i podatków dla ludzi, a dla nich życie w luksusach. Dopóki ludzie się nie obudzą doputy będą gnebieni.