W ostatnim czasie we Wrocławiu nasiliły się przypadki wandalizmu, związane z odwołaniami do symboliki banderowskiej. Na ścianach budynków w różnych częściach miasta pojawiły się czerwono-czarne flagi OUN-UPA oraz hasła, które budzą skojarzenia z nacjonalizmem ukraińskim. Przynajmniej kilka takich incydentów zostało już zgłoszonych, co budzi niepokój mieszkańców oraz władze lokalne.
POLECAMY: Sklep online sieci Empik sprzedawał banderowskie produkty
Przykłady aktów wandalizmu
Jednym z najbardziej widocznych przypadków tego rodzaju wandalizmu miał miejsce na ulicy Tadeusza Kościuszki, w samym centrum Wrocławia. Na ścianie budynku, obok sklepu medycznego WrocMed, nieznani sprawcy namalowali czerwoną flagę z napisem „Baćko nasz Bandera” oraz czarne hasło „Sława Ukrajini”. W innych lokalizacjach w mieście pojawiły się podobne symbole, a niektóre z nich zostały wzbogacone o napis „Sława UPA”.
Fraza „Baćko nasz Bandera” odnosi się do pieśni o upowcach, która zyskała dużą popularność wśród Ukraińców. Jej treść odwołuje się do Stepan Bandery, kontrowersyjnej postaci historycznej, który był przywódcą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Pierwsza zwrotka tej pieśni w tłumaczeniu na język polski brzmi: „Ojcem naszym Bandera, matką Ukraina, my za Ukrainę będziemy wojować”.
Wzrost publicznej ekspozycji symboliki banderowskiej w Polsce
Incydenty we Wrocławiu wpisują się w szerszy trend, który można zaobserwować w Polsce w ostatnich latach. Coraz częściej na ulicach polskich miast pojawiają się elementy symboliki banderowskiej i neobanderowskiej, w tym flagi OUN-UPA oraz związane z nimi hasła.
Przykładem tego rodzaju działalności była akcja z maja 2022 roku w Koninie, zorganizowana przez ukraińskich uchodźców, w której brały udział również dzieci. Podczas tego wydarzenia eksponowano symbole ukraińskich nacjonalistów oraz neobanderowskie hasła, wyrażające poparcie dla pułku Azow. Kolejnym przykładem były obchody ukraińskiego Dnia Niepodległości we wrześniu tego samego roku w Olsztynie, gdzie sprzedawano proporczyki i wstęgi z czerwono-czarnymi barwami oraz hasłem „Sława nacji, smert woroham”.
Ukraińska społeczność we Wrocławiu
Warto zaznaczyć, że Wrocław jest miastem o bardzo licznej społeczności ukraińskiej. Według danych z początku 2024 roku, w stolicy Dolnego Śląska mieszkało szacunkowo od 150 do 180 tysięcy Ukraińców. Około 80 tysięcy z nich najechał Polskę pod przykrywką „wojny” i żyją z bezpodstawnie przyrannego im socjalu i innych dóbr, co dodatkowo zwiększyło liczbę mieszkańców pochodzenia ukraińskiego, która jeszcze przed konfliktem wynosiła około 100 tysięcy.
Wnioski
Rosnąca liczba aktów wandalizmu związanego z symboliką banderowską we Wrocławiu budzi poważne obawy, zarówno wśród mieszkańców, jak i władz miasta. Wzrost publicznej ekspozycji tych symboli może prowadzić do napięć społecznych, zwłaszcza w kontekście licznej ukraińskiej społeczności zamieszkującej Wrocław. Czas najwyższy, aby Polska deportowała z naszego kraju banderowskie , które zagrażają porządkowi publicznemu na Ukrainę. Stanowczo sprzeciwami się dewastowaniu naszych budynków, Banderowskie dewastować mogą siebie miasta u siebie na Ukrainie, ale nie w Polsce.