Często zdarza się, że idąc do pracy czy do szkoły, zarówno dorośli, jak i młodzież wstępują do piekarni po coś „na ząb”. Jednocześnie coraz częściej tego typu punkty oferują, poza standardowym pieczywem, gotowe rozwiązania w postaci kanapek, jogurtów czy domowej pizzy. Z takich produktów można skorzystać w opcji na wynos, zdarza się jednak, że istnieje możliwość ich spożycia na miejscu, w lokalu. Jak w takiej sytuacji kształtują się obowiązki w zakresie VAT? O niekorzystnej linii interpretacyjnej fiskusa przekonała się spółka z branży piekarniczej, która w wyniku powstałych wątpliwości postanowiła wystąpić o Wiążącą Informację Stawkową w zakresie tak oferowanych produktów.

POLECAMY: Powtórka konkursów asesorskich w sądach administracyjnych już prawie pewna

Zarys problemu

O wydanie Wiążącej Informacji Stawkowej (WIS) zwróciła się spółka prowadząca piekarnię – konkretnie sieć sklepów firmowych i piekarni patronackich. Jej wyroby są też sprzedawane do wybranych sklepów spożywczych. W skład asortymentu piekarni wchodzi przede wszystkim pieczywo oraz wyroby c nicze, ale również gotowe wyroby jak kanapki, sałatki, pizza czy jogurty z dodatkami. Kanapki w momencie zakupu są pakowane w papierowe torebki i wydawane klientom, jednak istnieje możliwość ich spożycia na miejscu i wówczas wydawane są na talerzykach. Spółka podkreśliła jednocześnie, że sprzedaż kanapek ogranicza się do wyjęcia ich z lady spożywczej i przekazania klientowi, bez podgrzewania czy innych modyfikacji.

W ocenie wnioskodawczyni, tak przygotowane kanapki (kompletowane w sklepie, do spożycia na miejscu) powinny być sklasyfikowane w pozycji 1905 CN i tym samym podlegać opodatkowaniu stawką 0 proc. VAT (na moment wydawania WIS).

Zdaniem fiskusa…

Organ doszedł do przekonania, że sprzedaż kanapek należy zakwalifikować jako dostawę towaru w grupowaniu 56 PKWiU ze stawką VAT 8 proc. przewidzianej dla usługi związanej z wyżywieniem. W sprawie nie istnieje świadczenie, które spełniałoby definicję usługi cateringowej czy restauracyjnej, dlatego organ wskazał na dostawę towaru, jednak zauważył równocześnie, że gastronomiczny sposób przygotowania produktu (na miejscu w sklepie) oraz fakt podania go klientowi na talerzyku oraz spożywania na miejscu przemawia za klasyfikowaniem całości jako usług związanych z wyżywieniem z wyższą stawką VAT.

Odmienne stanowisko sądu

Spółce nie spodobało się takie stanowisko organu i zaskarżyła je do WSA w Opolu. Sąd nie dopatrzył się w dostawie kanapki usług dodatkowych, które powodowałyby zakwalifikowanie tej dostawy jako usług związanych z wyżywieniem, a tym samym opodatkowanie wyższą stawką VAT. Sąd podkreślił, że sprzedawane przez wnioskodawczynię kanapki nie są produktami powstającymi na indywidualne zlecenie klienta i nie są w żaden sposób modyfikowane. Powinno się je zatem traktować jak każdy inny sprzedawany w sklepie towar (pieczywo, ciasta).

Zdaniem sądu, sklepu będącego we własności wnioskodawczyni nie można w żaden sposób potraktować jak placówki gastronomicznej, a dopatrzenie się przez fiskusa „usług dodatkowych” zostało sztucznie wykreowane. Organ bezzasadnie przyjął, że dostawa towarów spożywczych, której nie towarzyszą usługi wspomagające nie jest podobna do tej, której towarzyszy przetwarzanie towaru i przygotowanie do bezpośredniego spożycia. Oferowane przez skarżącą kanapki nie są tak naprawdę produktem, którego istotą jest wydanie do natychmiastowej konsumpcji, a jego wydaniu nie towarzyszy żadna obsługa kelnerska w sytuacji, gdy klient chce zjeść kanapkę na miejscu.

Tym samym sąd kazał ocenić ponownie, czy sprzedaż kanapki dla konsumentów za pośrednictwem sieci detalicznej wraz z udostępnieniem klientowi talerzyka, stolika i krzesła powinna być zakwalifikowana do odpowiedniego grupowania CN albo do innego grupowania PKWiU niż 56. Podkreślił jednocześnie, że organ powinien mieć na uwadze, że dział 56 nie obejmuje gotowej żywności łatwo psującej się tak jak kanapki.

Mimo niekorzystnej wykładni jest nadzieja

Podmioty prowadzące piekarnie, w których oferowane są gotowe do spożycia kanapki czy sałatki, pomimo niekorzystnej interpretacji fiskusa nie powinny łatwo się poddawać. Jak pokazuje bowiem powyższy przykład, sądy mają nieco odmienne podejście do de facto rozszerzającej wykładni organów podatkowych. Jest więc nadzieja, że pod wpływem wyroków ukształtuje się korzystne dla podatników stanowisko.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z 5 kwietnia 2024 r., sygn. akt I SA/Op 210/24

Zastanym stanie się podniesienie, że w składzie orzekającym w niniejszej prawie zasiadał osoba nieuprawniona. Taka sytuacja powoduje, że wydany wyrok posiada wadę prawną i może być nieuznawany przez część sędziów walczących o praworządność w systemie sądowniczym w Polsce oraz przez inne organy państwowe.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version