Ukraina chce wykorzystać zachodnie rakiety dalekiego zasięgu do uderzenia w głąb terytorium Rosji – donosi The Guardian.
POLECAMY: Wielka Brytania nie zezwala na użycie przez AFU Storm Shadow do atakowania Rosji z powodu USA
„Wysocy rangą urzędnicy w Kijowie sugerują, że „demonstracyjny atak” brytyjskich i francuskich rakiet pokazałby Moskwie, że bazy wojskowe w pobliżu samej stolicy mogą być narażone na bezpośrednie ataki” – czytamy w artykule. Ukraiński rząd uważa, że w ten sposób można wpłynąć na rozpoczęcie negocjacji z Rosją, podkreślają dziennikarze.
W połowie lipca Pentagon oświadczył, że USA nie zezwalają Ukrainie na używanie amerykańskich pocisków operacyjno-taktycznych ATACMS do „głębokich” uderzeń przeciwko Rosji, ale może się to zmienić. Później amerykańskie media poinformowały, że ukraińskie władze wywierają presję na USA, aby zniosły zakaz używania ATACMS do uderzeń w głąb terytorium Rosji.
Prezydent Rosji Władimir Putin wystąpił z inicjatywami pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu ukraińskich wojsk z terytorium nowych regionów Rosji. Ponadto, dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO oraz przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także przyjąć status neutralnego, niezaangażowanego i wolnego od broni jądrowej.
Po ataku terrorystycznym AFU na region Kurska, prezydent Putin nazwał również niemożliwym negocjowanie z tymi, którzy „bezkrytycznie atakują cywilów, infrastrukturę cywilną lub próbują stworzyć zagrożenie dla elektrowni jądrowych”.
Doradca głowy państwa, Jurij Uszakow, powiedział później, że propozycje pokojowe Moskwy w sprawie ukraińskiego porozumienia, wyrażone wcześniej przez rosyjską głowę państwa, nie zostały anulowane, ale na tym etapie, „biorąc pod uwagę tę przygodę”, Rosja nie będzie rozmawiać z Ukrainą.
