Od kilku lat Polacy coraz częściej korzystają z możliwości dochodzenia swoich praw przed sądami, a banki z niepokojem obserwują rosnącą liczbę pozwów. Najnowszym zagrożeniem dla sektora bankowego stała się rosnąca fala spraw związanych z sankcjami kredytu darmowego (SKD). Zjawisko to, mimo że na razie obejmuje około 10 tysięcy spraw, może nabrać na sile, podobnie jak miało to miejsce w przypadku kredytów frankowych.

Sankcja kredytu darmowego – co to jest?

Sankcja kredytu darmowego (SKD) jest konsekwencją naruszenia przepisów ustawy o kredycie konsumenckim z maja 2011 roku. Jeśli bank nie dopełni swoich obowiązków wobec kredytobiorcy, ten ostatni ma prawo do zwrotu kredytu bez dodatkowych kosztów, takich jak odsetki czy opłaty manipulacyjne. Ustawa ta miała chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami, ale jak pokazuje rzeczywistość, coraz więcej kredytobiorców decyduje się na walkę o swoje prawa.

Lawina pozwów – czy banki są gotowe na kolejne wyzwanie?

W porównaniu do spraw frankowych, które obecnie liczą ponad 170 tysięcy, liczba pozwów związanych z SKD wydaje się niewielka. Jednak dynamika wzrostu tych spraw jest niepokojąca. Jeszcze w 2021 roku toczyło się zaledwie 100-200 takich postępowań, a dziś ich liczba przekroczyła już 10 tysięcy. Przy obecnej liczbie około 18 milionów kredytów konsumenckich w Polsce, potencjalna skala problemu może okazać się ogromna.

Firmy odszkodowawcze w natarciu

Rosnące zainteresowanie SKD nie jest przypadkowe. Firmy odszkodowawcze, widząc potencjalne zyski, coraz częściej angażują się w te sprawy. Według Związku Banków Polskich (ZBP), wiele z tych firm działa w sposób instrumentalny, wykorzystując luki w przepisach i składając masowe pozwy w imieniu klientów. Niektóre kancelarie, które wcześniej zajmowały się sprawami związanymi z WIBOR, teraz przerzuciły się na SKD, widząc w tym większy potencjał do wygranych.

PKO BP

Co to oznacza dla rynku bankowego?

Obecna sytuacja to poważne wyzwanie dla banków, które już od kilku lat zmagają się z problemem kredytów frankowych. Jeśli liczba pozwów dotyczących SKD będzie nadal rosła, może to prowadzić do kolejnej fali kryzysu w sektorze finansowym. Banki mogą zmuszone być do rezerwowania większych kwot na potencjalne straty, co w konsekwencji może odbić się na dostępności i kosztach kredytów dla konsumentów.

Fala pozwów związanych z sankcjami kredytu darmowego dopiero nabiera na sile, ale już teraz budzi niepokój w sektorze bankowym. Czy banki są przygotowane na kolejne wyzwanie? Czy czeka nas nowa lawina pozwów, która jeszcze bardziej obciąży polski system finansowy? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – to dopiero początek nowego sporu sądowego, który może zmienić krajobraz polskiego rynku kredytowego.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version