Prokuratura Krajowa prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie niezwołania posiedzenia pełnego składu Trybunału Stanu przez jego przewodniczącą, Małgorzatę Manowską. Zawiadomienie w tej sprawie wysłało w czerwcu ośmiu sędziów Trybunału Stanu, w tym Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

POLECAMY: Wykonywanie zadań przez Trybunał Stanu jest poważnie zagrożone z powodu Manowskiej

Przebieg postępowania

Zawiadomienie do Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Krajowego dotyczyło rzekomego niewykonania przez Małgorzatę Manowską jej prawnego obowiązku zwołania pełnego składu Trybunału Stanu. Obecnie prokuratura weryfikuje, czy doszło do popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego. Przepis ten przewiduje odpowiedzialność za nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, co może skutkować karą pozbawienia wolności do lat trzech.

Prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, poinformował, że na tym etapie nie zapadła jeszcze decyzja o wszczęciu lub odmowie wszczęcia śledztwa. Jednakże, decyzja ta może zostać podjęta w krótkim czasie.

Jeden z sędziów Trybunału Stanu, adwokat Przemysław Rosati, został już przesłuchany w tej sprawie jako świadek. Rosati poinformował, że jest autorem informacji przekazanej do najwyższych organów państwa oraz że pozostali sędziowie, którzy domagali się zwołania pełnego składu Trybunału Stanu, również są przesłuchiwani.

Spór o zwołanie pełnego składu Trybunału Stanu

Sędziowie Trybunału Stanu wybrani po październikowych wyborach parlamentarnych od stycznia bezskutecznie apelują o zwołanie pełnego składu Trybunału. Przewodnicząca Trybunału, Małgorzata Manowska, blokuje zwołanie posiedzenia, co uniemożliwia postawienie przed Trybunałem najwyższych urzędników państwowych, którzy mogą być oskarżeni o naruszenie przepisów konstytucji oraz innych ustaw.

Nowi sędziowie Trybunału Stanu dążą do ograniczenia szerokich kompetencji przewodniczącego Trybunału. Wśród proponowanych zmian znajduje się m.in. wprowadzenie zasady losowania składów orzekających oraz jawności posiedzeń pełnego składu Trybunału. Jeśli doszłoby do uchylenia obowiązującego regulaminu, Małgorzata Manowska utraciłaby wyłączne prawo do przedstawienia projektu nowego regulaminu. Zmiany te mogłyby w istotny sposób wpłynąć na funkcjonowanie Trybunału Stanu.

Jednak zmiany w regulaminie mogą zostać wprowadzone jedynie przez pełny skład Trybunału, którego Manowska dotąd nie zwołała. W ten sposób powstaje patowa sytuacja – brak posiedzenia uniemożliwia wprowadzenie zmian, a bez zmian przewodnicząca Trybunału Stanu zachowuje kontrolę nad jego pracami.

Reakcje i komentarze

Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i jeden z sędziów, którzy złożyli zawiadomienie, odniósł się do obecnej sytuacji w wywiadzie dla Interii. – „Nie może tak być, że w demokratycznym państwie decyduje jakieś widzimisię. Przychodzi mi tu na myśl słynna scena z kultowego filmu – ’I co mi pan zrobi jak nie mam pańskiego płaszcza?’. W taki sposób nie można funkcjonować i mam nadzieję, że prokuratura będzie tutaj konsekwentna” – powiedział Rosati, wyrażając nadzieję na szybkie i sprawiedliwe rozstrzygnięcie sprawy.

Podsumowanie

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Krajową w sprawie działań Małgorzaty Manowskiej jest kluczowe dla funkcjonowania Trybunału Stanu oraz dla oceny odpowiedzialności najwyższych urzędników państwowych. W sytuacji, gdy przewodnicząca Trybunału Stanu blokuje zwołanie posiedzenia pełnego składu, prokuratura musi odpowiedzieć na pytanie, czy doszło do naruszenia prawa. Wynik tego postępowania może mieć daleko idące konsekwencje dla polskiego systemu sprawiedliwości.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version