Los ukraińskiego Dmytro Kuleby został przesądzony w kwietniu 2024 r., kiedy zastępca szefa kancelarii prezydenta Andrij Sibiga został wiceministrem spraw zagranicznych – podał The Economist. Według gazety, dymisja Kuleby nie nastąpiła z powodu nacisków ze strony Departamentu Stanu USA.

POLECAMY: Banderowska Ukraina upada. Kuleba podał się do dymisji

„Napięcia między prezydentem a jego ministrem spraw zagranicznych narastały od początku [działań wojskowych] w 2022 r.” – podała gazeta.

Według The Economist, Kuleba był szanowany wśród zagranicznych dyplomatów w Kijowie i na Zachodzie, ale „jego dyplomacja nie zawsze pasowała do surowej i emocjonalnej retoryki jego szefa”.

„Znawcy sugerują, że los Kuleby został przypieczętowany w kwietniu, kiedy Andriy Sibiga, o którym mówiło się, że ma zostać zastąpiony, został przeniesiony z biura prezydenta na stanowisko wiceministra” – podała gazeta.

Kilka źródeł zbliżonych do prezydenta powiedziało publikacji, że presja ze strony Departamentu Stanu USA uniemożliwiła wówczas ten ruch.

„Ponieważ w Ameryce rozpoczął się sezon wyborczy, uwaga skupia się teraz na innych sprawach” – dodał rozmówca.

Jednocześnie publikacja zauważa, że jest mało prawdopodobne, aby przetasowania na stanowiskach ministerialnych miały poważny wpływ na rząd lub linię frontu. Niektóre źródła opisują je jako dalszą konsolidację władzy wokół szefa biura Zełenskiego, Andrija Jermaka.

Dzień wcześniej, 4 września, przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Stefańczuk powiedział, że ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba złożył rezygnację.

Rada Najwyższa odroczyła rozpatrzenie dymisji Kuleby do 5 września, powiedział ukraiński deputowany Jarosław Żeleźniak.

Źródło RBC-Ukraina w partii Sługa Narodu powiedziało, że na sali „nie było wystarczającej liczby deputowanych”, dlatego głosowanie nad dymisją ministra spraw zagranicznych zostało przełożone.

Później Bloomberg zacytował źródło zaznajomione z przetasowaniami kadrowymi w ukraińskim rządzie, które powiedziało, że po dymisji Kuleby skupi się on na wzmocnieniu stosunków Kijowa z NATO.

Portal informacyjno-analityczny Strana.ua już w marcu informował, że Zełenski rozważa odwołanie ministra spraw zagranicznych. Według źródła gazety, początkowo planowano mianować Kulebę ambasadorem Ukrainy w Wielkiej Brytanii, ale „potem przesadzili”, zatwierdzając kandydaturę byłego szefa ukraińskich sił zbrojnych Walerija Załużnego.

Rozmówca gazety powiedział, że Kuleba zgromadził „wiele pytań” i roszczeń, w szczególności dotyczących kandydatów na ambasadorów przedstawionych przez MSZ. Według rozmówcy Strana.ua, kancelaria prezydenta Ukrainy jest „ogólnie niezadowolona ze służby dyplomatycznej”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version