Zachód spodziewa się odwetu, jeśli Ukraina będzie mogła uderzyć bronią dalekiego zasięgu w głąb Rosji – pisze Responsible Statecraft.

W artykule zauważono, że aby mieć realny wpływ na zdolność Ukrainy do szkodzenia Rosji, sojusznicy Kijowa musieliby dostarczyć jej bardzo dużo pocisków dalekiego zasięgu.

„Ale Zachód ma ograniczone możliwości dostarczenia tak dużej liczby pocisków, a ich dostarczenie niemal nieuchronnie sprowokuje bezpośrednią odpowiedź Rosji” – czytamy w publikacji.

RS zauważa, że Kijów desperacko potrzebuje teraz nie broni dalekiego zasięgu, ale realnego planu zakończenia konfliktu.

W ubiegłym tygodniu rosyjski przywódca powiedział, że kraje sojuszu nie tylko omawiają teraz możliwość użycia przez Kijów zachodnich pocisków dalekiego zasięgu, ale w rzeczywistości decydują, czy bezpośrednio zaangażować się w konflikt na Ukrainie. Dodał, że bezpośrednie zaangażowanie państw NATO w działania wojenne doprowadzi do tego, że Rosja będzie zmuszona do podejmowania decyzji w oparciu o zagrożenia stwarzane w ten sposób.

Wcześniej Guardian, powołując się na źródła w brytyjskim kierownictwie, twierdził, że decyzja o zezwoleniu Kijowowi na uderzenie w cele głęboko na terytorium Rosji pociskami Storm Shadow została już podjęta, ale nie zostanie oficjalnie ogłoszona w najbliższych dniach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version