W Polsce rośnie napięcie wokół nowych opłat związanych z samochodami spalinowymi. Choć rząd PiS zobowiązał się do wprowadzenia podatku od tych pojazdów, sytuacja zmienia się dynamicznie. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że nowy podatek od aut spalinowych zostanie usunięty z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Pojawi się jednak inna opłata, która wzbudza wątpliwości i obawy wśród właścicieli starszych samochodów oraz dużych firm flotowych.

Rząd usunął podatek, ale co dalej?

Podatek od samochodów spalinowych, który wzbudzał w Polsce wiele kontrowersji, został usunięty z KPO po długich i trudnych negocjacjach z Komisją Europejską. Pomysł ten budził szczególne zaniepokojenie wśród osób fizycznych, które posiadają starsze pojazdy. W sieci krążyły spekulacje, że nowy podatek mógłby być wyższy niż wartość samochodów, co wzbudzało olbrzymie emocje. Dostępne kalkulatory, które wykorzystywały błędne dane, dodatkowo zwiększały obawy.

Jak poinformowała minister Pełczyńska-Nałęcz, ostatecznie rządowi udało się zrezygnować z wprowadzenia podatku od aut spalinowych dla osób fizycznych. Oznacza to, że nie będzie corocznej opłaty związanej z posiadaniem takich pojazdów, co uspokoiło wielu właścicieli samochodów.

Nowa opłata rejestracyjna dla dużych firm

Pomimo rezygnacji z podatku, minister przyznała, że istnieje jednak inna opłata, która będzie dotyczyć dużych przedsiębiorstw. Mowa o opłacie rejestracyjnej, której szczegóły są wciąż dyskutowane. Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że nowe przepisy będą dotyczyć głównie korporacji posiadających duże floty pojazdów spalinowych. Opłata ta ma pełnić funkcję podobną do wcześniej planowanego podatku, choć jej zasięg będzie ograniczony do przedsiębiorstw.

– Rozmawiamy o tym, jak ewentualnie zmodyfikować opłatę rejestracyjną, aby miała ona mniejsze konsekwencje dla firm flotowych – zapowiedziała minister.

Co dalej z kamieniami milowymi w KPO?

Usunięcie podatku od aut spalinowych to jednak tylko część większych zmian. Jak przypomniała minister, Polska musi wypełnić tzw. kamienie milowe, czyli zobowiązania w Krajowym Planie Odbudowy, aby uzyskać fundusze z Unii Europejskiej. Chociaż podatek od samochodów został usunięty, nadal w Planie pozostaje kwestia opłaty rejestracyjnej, która będzie przedmiotem dalszych negocjacji.

Wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej, Jan Szyszko, zapewnił, że rewizja tego zapisu nastąpi w 2025 roku. Obecnie priorytetem była eliminacja bardziej szkodliwego społecznie podatku od aut spalinowych. KE również potrzebuje więcej czasu, aby uzgodnić swoje oczekiwania w tej kwestii.

– Komisja Europejska sama też potrzebuje czasu, aby w sprawie opłaty rejestracyjnej uzgodnić jednolite stanowisko – stwierdził wiceszef MFiPR.

Choć polscy kierowcy mogą odetchnąć z ulgą, opłata rejestracyjna, choć na razie dotycząca tylko dużych przedsiębiorstw, nadal pozostaje na horyzoncie. Rząd deklaruje dalsze negocjacje z Komisją Europejską w sprawie zmiany zapisów, co może przynieść kolejne modyfikacje w przyszłości. Póki co, właściciele aut spalinowych mogą cieszyć się, że nie będą obciążeni dodatkowym podatkiem, choć sytuacja wymaga dalszej obserwacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version