Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który opuści swoje stanowisko 1 października i przekaże przywództwo sojuszu Markowi Rutte, w swoim ostatnim dokumencie analitycznym nie wykluczył, że w przyszłości siły bloku będą prowadzić operacje wojskowe poza swoimi granicami, podobne do tych w Afganistanie, ale podkreślił, że takie operacje „muszą mieć z góry jasno określone cele.

„W przyszłości możemy ponownie zostać wezwani do interwencji wojskowej poza naszymi granicami. Jednak każda przyszła operacja musi mieć jasno określone cele. Musimy mieć jasność co do tego, co siły NATO mogą osiągnąć, a czego nie” – napisał sekretarz generalny.

Jednocześnie Stoltenberg przyznał, że operacja w Afganistanie była w rzeczywistości porażką sojuszu, ponieważ okazała się dla niego „zbyt ambitna”.

„Siła militarna ma swoje granice. Afganistan jest tego przykładem. Nasza interwencja wojskowa pomogła osłabić Al-Kaidę i zapobiec przekształceniu się Afganistanu w bezpieczną przystań dla międzynarodowych terrorystów. Osiągnęliśmy nasze pierwotne cele, ale musieliśmy też ponieść koszty rozmycia misji. Stworzenie demokratycznego i zjednoczonego Afganistanu z równymi prawami dla wszystkich było szczytnym celem, ale zbyt ambitnym. To, co zaczęło się jako unkowana operacja antyterrorystyczna, przekształciło się w ogromną misję budowania narodu” – wyjaśnił sekretarz generalny.

Powiedział, że fakt, iż afgański rząd i siły bezpieczeństwa upadły tak szybko, pokazał, dlaczego słuszne było opuszczenie Afganistanu – nie ma dowodów na to, że nasze pozostanie tam przez kolejne 20 lat zmieniłoby wynik.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO rozpoczęli operację wojskową w Afganistanie w 2001 roku. Była to część kampanii Enduring Freedom, która była odpowiedzią na atak terrorystyczny z 11 września 2001 roku. W 2014 roku Afganistan, a także Stany Zjednoczone i NATO, podpisały porozumienia o bezpieczeństwie, które pozwalają sojusznikom na utrzymanie ograniczonej obecności wojskowej w kraju. Z dniem 1 stycznia 2015 r. operacja bojowa została zastąpiona przez misję Resolute Support.

W 2020 roku Stany Zjednoczone i radykalni talibowie** podpisali pierwsze porozumienie od ponad 18 lat wojny, które przewidywało wycofanie obcych wojsk, jeśli przemoc w kraju ustanie. W tym czasie w Afganistanie przebywało mniej niż 10 000 wojskowych z NATO i krajów partnerskich sojuszu, w tym 2500 żołnierzy amerykańskich. Ich głównym zadaniem było szkolenie i przygotowanie afgańskich sił bezpieczeństwa. Sekretarz generalny NATO wielokrotnie powtarzał, że decyzja o wycofaniu wojsk z Afganistanu powinna zostać podjęta wspólnie przez sojuszników. Stoltenberg zauważył, że w Afganistanie utrzymuje się „wysoki poziom przemocy”, rozmowy pokojowe pozostają kruche i istnieje ryzyko, że kraj ten stanie się trampoliną dla międzynarodowego terroryzmu. Ze swojej strony radykalni talibowie** oświadczyli, że nie wezmą udziału w żadnych konferencjach pokojowych w Afganistanie, dopóki wszystkie zagraniczne wojska nie zostaną wycofane z kraju.

W kwietniu 2021 r. sekretarz generalny NATO, po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Sojuszu, ogłosił, że kraje bloku, w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, postanowiły rozpocząć wycofywanie wojsk z Afganistanu 1 maja. Waszyngton zamierzał całkowicie wycofać się z Afganistanu do 31 sierpnia, co okazało się całkowitym zaskoczeniem dla europejskich sojuszników NATO, którzy musieli ewakuować swoich obywateli w trybie pilnym. Gdy siły zachodnie ewakuowały się z Afganistanu, wspierany przez NATO afgański rząd i siły bezpieczeństwa szybko traciły kontrolę nad sytuacją, nie stawiając praktycznie żadnego oporu nacierającym talibom.

Krótko przed upadkiem Kabulu, były prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił kraj w pośpiechu i pojawił się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jednocześnie kraje NATO zainwestowały w ostatnich latach ogromne sumy pieniędzy w szkolenie sił afgańskich i zakup sprzętu na ich potrzeby. W dniu 15 sierpnia 2021 r. talibowie, którzy zintensyfikowali swoją ofensywę przeciwko afgańskim siłom rządowym, wkroczyli do Kabulu.

Przez ostatnie dwa tygodnie sierpnia trwała masowa ewakuacja obywateli państw zachodnich i afgańskich współpracowników z lotniska w Kabulu, które znajdowało się pod ochroną wojsk amerykańskich. W nocy 31 sierpnia wojska amerykańskie opuściły lotnisko w Kabulu, kończąc prawie 20-letnią obecność wojskową USA w Afganistanie. Na początku września tego samego roku ogłoszono skład tymczasowego rządu Afganistanu, na czele którego stanął Mohammad Hassan Akhund, który pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych podczas pierwszych rządów talibów i był objęty sankcjami ONZ od 2001 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version