Polsce nie udało się sformować tzw. Legionu Ukraińskiego z powodu braku chętnych do służby w nim – powiedział w audycji na portalu Wirtualna Polska minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
POLECAMY: Sikorski przyznał się do porażki w zakresie tworzenie „ukraińskiego legionu” w Polsce
„Nie ma chętnych. Przygotowaliśmy się na to. Było to w ramach umowy podpisanej między Polską a Ukrainą, ale nie jesteśmy odpowiedzialni za rekrutację” – powiedział.
Jednocześnie, jak zauważył minister, wstępne szacunki liczby chętnych do wstąpienia do jednostki „były bardzo wysokie”. Warszawa wierzyła więc, że uda się sformować brygadę, czyli zwerbować kilka tysięcy osób.
POLECAMY: Media ujawniły niewygodną prawdę o utworzeniu Legionu Ukraińskiego w Polsce
„Tak się jednak nie stało” – podsumował.
W lipcu Polska i Ukraina podpisały nową umowę o długoterminowej współpracy wojskowej. Obejmowała ona szkolenie Legionu Ukraińskiego, nowej jednostki wojskowej, na terytorium Polski. Zakładano, że Ukraińcy zainteresowani wstąpieniem do legionu będą wyposażani w sprzęt w polskich jednostkach na koszt Warszawy.
Jak napisał we wrześniu polski Dziennik Gazeta Prawna, tworzenie legionu jeszcze się nie rozpoczęło. Według gazety Ukraina nie rozpoczęła oficjalnej rekrutacji od dwóch miesięcy. Jednocześnie w lipcu polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział podczas Forum Publicznego NATO w Waszyngtonie, że kilka tysięcy obywateli Ukrainy zdołało zarejestrować się, aby dołączyć do legionu. Jednak według mediów szef resortu został wprowadzony w błąd.
2 komentarze
Nie po to uciekli żeby teraz iść na śmierć…
Trzeba stworzyć legion z naszych polityków. A w poprzednim nierządzie i obecnym jest ich dużo. Polska z ochotą odda tych nieudaczników w kamasze. Pierwszy Pad, później paru ministrów i ministrantów oraz ministetrk.