Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł było jedną z kluczowych obietnic wyborczych Donalda Tuska. Lider Koalicji Obywatelskiej wielokrotnie deklarował, że realizacja tej zmiany podatkowej nastąpi szybko po objęciu władzy, co zostało również wpisane do „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów” jego partii. Jednakże rzeczywistość polityczna po wyborach zweryfikowała te plany.

POLECAMY: Obietnice wyborcze PO idą do lamusa. TVP Info nie zostanie zlikwidowane tylko dziennikarze, zostaną zastąpieni. ZUS dobrowolny, ale z przymusem

Trudności w realizacji obietnic

Zaraz po przejęciu władzy, politycy nowej koalicji rządzącej zaczęli sygnalizować, że podniesienie kwoty wolnej od podatku może napotkać przeszkody. Premier Donald Tusk zapowiedział niedawno, że rząd rozważy powrót do tej propozycji w kolejnym roku, ale szczegółów brak. Minister finansów Andrzej Domański dodał, że „nie ma miejsca w budżecie na podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł w 2025 roku”. Zamiast tego, rząd skupił się na szukaniu oszczędności i cięciu wydatków.

POLECAMY: Kwota wolna „60 tys.” nie tak szybko. Kolejna obietnica wyborcza niespełniona

Średniookresowy plan budżetowy – brak podniesienia kwoty wolnej

W kontekście tych deklaracji szczególnie istotne jest, że we wtorek rząd przyjął Średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028, w którym brak jest jakiejkolwiek wzmianki o podniesieniu kwoty wolnej od podatku. Zamiast tego, dokument skupia się na konieczności kontrolowania wydatków publicznych. To istotny sygnał, że obietnica Tuska może pozostać niezrealizowana, przynajmniej w najbliższym czasie. Trudno bowiem oczekiwać, aby w warunkach oszczędnościowych rząd zdecydował się na rozwiązania, które mogłyby kosztować budżet państwa ok. 50 mld zł rocznie.

Brak w planach budżetowych na kolejne lata

Kwota wolna od podatku nie znajduje się również w planie budżetowym na lata 2025-2028. Choć rząd podkreśla, że nie wycofuje się z żadnej ze swoich obietnic wyborczych, wygląda na to, że w praktyce nie wszystkie z nich zostaną zrealizowane. Wyższa kwota wolna od podatku to ogromne obciążenie dla budżetu państwa, a politycy koalicji rządzącej najwyraźniej nie widzą przestrzeni na tak duży wydatek w najbliższych latach.

Aktualny stan – 30 tys. zł kwoty wolnej

Obecnie kwota wolna od podatku wynosi 30 tys. zł i dotyczy rocznego dochodu, od którego nie płaci się podatku. Z tej ulgi korzystają przede wszystkim osoby pracujące na umowę o pracę oraz przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej. Wzrost kwoty wolnej do 60 tys. zł miałby istotny wpływ na wysokość podatków płaconych przez te grupy, jednak wydaje się, że na takie zmiany przyjdzie jeszcze poczekać.

Czy obietnice wyborcze mogą zostać zrealizowane?

Podniesienie kwoty wolnej od podatku było jednym z najbardziej medialnych postulatów Donalda Tuska i Koalicji Obywatelskiej. Chociaż rząd twierdzi, że nie wycofuje się z tej obietnicy, brak konkretnych działań w tym kierunku i fakt, że podniesienia kwoty nie ma w planach budżetowych na najbliższe lata, skłania do wniosku, że realizacja tej obietnicy może zostać przesunięta na dalszą przyszłość – jeśli w ogóle dojdzie do skutku.

Podsumowanie

Podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, choć nadal pozostaje obietnicą wyborczą Donalda Tuska, nie zostało wpisane do najnowszej strategii finansowej rządu. Dokumenty budżetowe na lata 2025-2028 koncentrują się raczej na cięciach wydatków i oszczędnościach, co może oznaczać, że na realizację tej zmiany podatkowej przyjdzie jeszcze poczekać. W obecnym klimacie finansowym i politycznym wdrożenie tej propozycji wydaje się mało prawdopodobne w najbliższym czasie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version