Proces dotyczący głośnej afery hejterskiej, w której głównym celem ataków był prezes Iustitii, prof. Krystian Markiewicz, trwa już od dwóch lat i zbliża się ku końcowi. Jednym z kluczowych świadków w sprawie jest członek nielegalnej neoKRS w statusie neosędziego Rafał Puchalski. W piątek, 11 października 2024 roku, zeznawał przed Sądem Okręgowym w Warszawie, odpowiadając na pytania pełnomocników Marka Markiewicza.

POLECAMY: Afera hejterska: Piebiak popełnił 19 przestępstw, Radzik 10, Iwaniec 12. Prokuratura: To była zorganizowana grupa

Afera hejterska: Tło i kontrowersje

Afera hejterska wybuchła w 2019 roku, gdy Emilia Szmydt, znana pod pseudonimem „Mała Emi”, ujawniła, jak sędziowie lojalni wobec Ministerstwa Sprawiedliwości rozpowszechniali nienawiść wobec niezależnych sędziów krytykujących reformy ministra Zbigniewa Ziobry. Mała Emi, wówczas żona sędziego Tomasza Szmydta, miała dostęp do wrażliwych danych, które wykorzystywano do dyskredytacji sędziów, takich jak Markiewicz.

W ścisłym kręgu afery znalazł się były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, określany przez współpracowników jako „Herszt”. Wraz z innymi sędziami, takimi jak Jakub Iwaniec, Piebiak miał dostarczać Małej Emi materiały, które potem były używane do szkalowania przeciwników reform sądownictwa.

POLECAMY: Afera hejterska – Młyn sprawiedliwości powoli rozlicza przestępców podających się za sędziów

Rafał Puchalski: Zeznania w sądzie

Podczas przesłuchania Rafał Puchalski przyznał, że miał kontakt z Małą Emi, jednak zaprzeczał, jakoby angażował się w działania mające na celu atakowanie niezależnych sędziów. Na wiele pytań odpowiadał lakonicznie, często powtarzając: „nie przypominam sobie”. Został zapytany o swoją obecność w grupie „Kasta/Antykasta”, która zrzeszała sędziów bliskich Łukaszowi Piebiakowi. Puchalski stwierdził, że „być może” był jej członkiem, ale określił ją jako „towarzyską”.

POLECAMY: Relikt „dobrej zmiany” PiS neosędzia Rafał Puchalski ma stracić fotel „prezesa” SA w Rzeszowie

Adwokat Michał Jabłoński, pełnomocnik Marka Markiewicza, zapytał Puchalskiego o to, czy w grupie „Kasta/Antykasta” pojawiały się negatywne opinie na temat prezesa Iustitii. Puchalski odpowiedział: „Nie mogę zaprzeczyć”. Na pytanie, czy w grupach tych omawiano hejt wobec Markiewicza i innych sędziów, Puchalski stwierdził, że „nie przypomina sobie”, aby brał udział w tego typu działaniach.

Czy będzie ugoda?

Proces o ochronę dóbr osobistych, który wytoczył prof. Markiewicz przeciwko Łukaszowi Piebiakowi i Jakubowi Iwańcowi, zbliża się do końca, a kolejne rozprawy planowane są na marzec 2025 roku. Wciąż trwają rozmowy o możliwej ugodzie między stronami, jednak jak dotąd Ministerstwo Sprawiedliwości, obecnie kierowane przez Adama Bodnara, nie osiągnęło porozumienia z Markiewiczem.

Pełnomocnik Ministerstwa, Marek Lewandowski, poinformował sąd, że resort wnosi o oddalenie pozwu. Do sprawy włączyła się także Prokuratura Okręgowa w Warszawie, pełniąca funkcję strażnika praworządności, która zajmie stanowisko po przeprowadzeniu postępowania dowodowego.

Zarzuty dla Piebiaka i Iwańca?

Jedną z kluczowych kwestii, która może wpłynąć na dalszy przebieg procesu, jest udostępnienie akt przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu. Mogą one okazać się istotne, gdyż prokuratura rozważa postawienie zarzutów m.in. Łukaszowi Piebiakowi, Jakubowi Iwańcowi oraz innym sędziom zamieszanym w aferę hejterską. Oskarżenia mają dotyczyć ujawnienia wrażliwych danych z tzw. „zielonych teczek” sędziów oraz postępowań dyscyplinarnych.

Pełnomocnik pozwanych, adwokat Krzysztof Wąsowski, nie wyklucza, że proces może zostać zawieszony do czasu rozstrzygnięcia kwestii udostępnienia akt.

Znaczenie afery hejterskiej dla polskiego sądownictwa

Afera hejterska od początku stanowiła jeden z najpoważniejszych kryzysów w polskim sądownictwie. Pokazała, jak głęboko sięgały próby wpływania na niezależność wymiaru sprawiedliwości, a także jak bezwzględne były metody stosowane przez zwolenników zmian forsowanych przez ministra Ziobrę. Proces, który wytoczył prof. Markiewicz, może przynieść przełomowe decyzje, które zadecydują o dalszych losach osób zamieszanych w aferę.

Choć przesłuchania świadków takich jak Rafał Puchalski nie wniosły nowych, przełomowych informacji, to sam proces ma ogromne znaczenie dla obrony niezależności polskiego sądownictwa.

Podsumowanie

Proces o ochronę dóbr osobistych wytoczony przez prof. Krystiana Markiewicza pokazuje, jak złożona i pełna kontrowersji jest afera hejterska. Zeznania członków neoKRS i innych sędziów, zamieszanych w ten skandal, przyciągają uwagę mediów i opinii publicznej. Nadchodzące miesiące mogą okazać się kluczowe dla ostatecznych rozstrzygnięć w tej sprawie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version