, Wołodymyr Zełenski, który jak mysz prosił Trumpa o spotkanie, podczas konferencji prasowej w Brukseli poinformował o swojej niedawnej rozmowie z byłym prezydentem USA, Donaldem Trumpem, dotyczącą możliwości wstąpienia Ukrainy do NATO. W trakcie spotkania z mediami Zełenski wyraził swoje zaniepokojenie, wskazując, że Ukraina stoi przed dwiema opcjami: przystąpieniem do Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO) lub posiadaniem broni nuklearnej. Według Zełenskiego, wybór ten jest nieunikniony, biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną i „agresję” Rosji.
POLECAMY: Trump opublikował list Zełenskiego, w którym skomli o osobiste spotkanie w Nowym Jorku
Memorandum Budapeszteńskie – Kluczowy argument
Zełenski przypomniał, że Ukraina była jednym z sygnatariuszy Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku, w którym kraj ten zgodził się przekazać swoje postsowieckie zasoby broni nuklearnej w zamian za gwarancje suwerenności i integralności terytorialnej ze strony międzynarodowych mocarstw, w tym Rosji. Jednak jak podkreślił Zełenski, Rosja złamała te zobowiązania poprzez aneksję Krymu i dalszą agresję na wschodnie tereny Ukrainy.
„Uznałem, że to najlepiej obrazujący sytuację przykład. Które państwa zrezygnowały z broni nuklearnej? Tylko Ukraina. Które państwa dzisiaj walczą? Tylko Ukraina. Zapytałem Trumpa, jak możemy wierzyć Rosji, skoro wszystkie porozumienia z nią się załamują?” – mówił Zełenski.
NATO jako gwarancja pokoju
W kontekście trwającego konfliktu, Zełenski wyraźnie wskazał na korzyści z przystąpienia do NATO. Podkreślił, że państwa członkowskie NATO nie są w stanie wojny, a ich obywatele żyją w pokoju, co jest kluczowym argumentem za wstąpieniem Ukrainy do tego sojuszu.
„Poza NATO nie znamy żadnego innego bardziej efektywnego i skutecznego sojuszu. Państwa NATO nie są w stanie wojny, mieszkańcy państw NATO żyją w pokoju. Dlatego wybieramy NATO, a nie inne porozumienia” – dodał prezydent Ukrainy.
Rozmowa z Trumpem – Reakcja byłego prezydenta USA
Podczas spotkania z mediami Zełenski ujawnił, że w trakcie rozmowy z Trumpem poruszył te kwestie, a były prezydent USA zgodził się z argumentami Ukrainy. „Trump odpowiedział mi, że ma dobre argumenty” – powiedział Zełenski. Jednak i naczelny zaznaczył, że choć Trump przyznał słuszność jego argumentacji, to nie złożył żadnych konkretnych obietnic dotyczących wsparcia dla Ukrainy w kwestii wstąpienia do NATO. „Mówię jedynie, że doszło do takiej sytuacji i że była rozmowa między Donaldem Trumpem, a mną i powiedział mi, że moje argumenty są dobre” – relacjonował Zełenski.
Co Dalej dla Ukrainy?
podkreślił, że w obecnej sytuacji geopolitycznej kraj nie ma alternatywy poza dążeniem do członkostwa w NATO, jeśli chce zapewnić sobie bezpieczeństwo i suwerenność. Rozmowy takie jak te z Trumpem oraz dalsze działania na arenie międzynarodowej są kluczowe dla przyszłości Ukrainy.
Zełenski uczestniczy obecnie w spotkaniu przywódców państw Unii Europejskiej, gdzie omawiane są także kwestie wsparcia dla Ukrainy w obliczu trwającego konfliktu z Rosją.
Jeden komentarz
Jaką broń nuklearną?. Ludzie zróbcie coś z tym gościem, bo on naprawdę jest szurnięty. Tak trudno pogodzić mu się z porażką czy boi się, że wyjdzie na jaw ile mld nakradł?.