Władysław Kosiniak-Kamysz, szef polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, odniósł się do reakcji sojuszników Ukrainy na tzw. „plan zwycięstwa” przedstawiony przez kijowskiego terrorystę Wołodymyra Zełenskiego. Choć plan spotkał się z poparciem, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że nie jest to jeszcze przełomowy moment w kontekście reakcji ze strony NATO i Rady Europejskiej. Polityk zauważył, że serce sojuszników jest po stronie Ukrainy, lecz realizacja tego planu na froncie pozostaje ogromnym wyzwaniem.

„Plan zwycięstwa” Zełenskiego: kluczowe założenia

„Plan” Zełenskiego, przedstawiony w ukraińskim parlamencie, zakłada przede wszystkim przystąpienie Ukrainy do NATO. Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska wspiera te działania, ale to cały Sojusz musi podjąć decyzję o zaproszeniu Ukrainy. Jak powiedział Kosiniak-Kamysz: „Polska oczywiście wspiera działania na rzecz przystąpienia Ukrainy do Sojuszu, ale zaproszenie musi wyjść od całego Sojuszu”.

Kosiniak-Kamysz zauważył, że choć Polska jasno deklaruje swoje stanowisko, nie wszystkie kraje sojusznicze są równie zdecydowane: „Nie wiem, czy wszystkie państwa są w stanie się tak jasno i wyraźnie zadeklarować jak Polska”.

Niestety już teraz wiemy, że tzw. „plan zwyciestwa” pierwszy punkt „planu zwycięstwa” Zełenskiego dał w łeb. Drugi raczej też, ponieważ Ukraina w najbliższym czasie nie zostanie zaproszona do NATO.

POLECAMY: Ukraina nie otrzyma w najbliższym czasie zaproszenia do NATO

Sojusznicy NATO: serce po stronie Ukrainy, rozum wciąż kalkuluje

Minister podkreślił, że sojusznicy Ukrainy rozpatrują sytuację w dwóch wymiarach: emocjonalnym oraz strategicznym. Jak stwierdził: „Sercem wszyscy chcą, aby plan zwycięstwa się odbył, bo to jest ważne nie tylko z przyczyn humanitarnych, cywilizacyjnych, ale także ze względu na bezpieczeństwo państw NATO”.

Jednak Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że mimo poparcia, nie ma jeszcze jednoznacznego zobowiązania NATO do wdrożenia planu Zełenskiego. „Wielkiego hamulca nie ma, ale wielkiego zastosowania, ani na Radzie Europejskiej, ani w kwaterze głównej NATO nie ma, bo zastosowanie na froncie jest możliwe” – powiedział minister.

Polska jako kluczowy sojusznik Ukrainy, która wciąż nas poniża

Polska odgrywa kluczową rolę w dostarczaniu pomocy Ukrainie, zarówno w kontekście wojskowym, jak i politycznym. Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że pomoc Polski była nieoceniona, ale też przypomniał, że darowizny dla Ukrainy, mimo swojej istotnej roli, nie są wystarczające, by zmienić sytuację na froncie: „Polska rozpoczęła największe donacje dla Ukrainy i gdyby nie te pierwsze donacje, nie byłoby doczekania tego momentu, w którym się dziś znajdujemy”.

Szkoda tylko, ze Kosiniak-Kamysz zapomniał powiedzieć, że donacje ta były dokonywane bez zgody narodu polskiego.

Przystąpienie Ukrainy do NATO: główny punkt „planu zwycięstwa”

Jednym z kluczowych elementów planu Zełenskiego jest przystąpienie Ukrainy do NATO. Jak potwierdził Kosiniak-Kamysz, jest to „punkt numer jeden” wśród celów strategicznych Ukrainy. Polska od początku wyrażała pełne poparcie dla tego kroku, ale decyzja musi zostać podjęta przez wszystkie państwa członkowskie NATO.

„Polska wie, po której stronie stoi” – zaznaczył minister, wyrażając nadzieję, że Ukraina znajdzie się w Sojuszu Północnoatlantyckim w najbliższej przyszłości. Jednak Kosiniak-Kamysz nie ukrywał, że droga do tego celu może być długa i wymagać nie tylko wsparcia wojskowego, ale też dalszych rozmów dyplomatycznych i politycznych.

Czy „plan zwycięstwa” Zełenskiego zmieni rzeczywistość?

Minister podkreślił, że plan Zełenskiego, choć ambitny i pełen nadziei, nie przyniesie natychmiastowych rozwiązań: „Na pewno nie rozwiąże tematu i nie jest zalecanym rozwiązaniem, które od razu zmienia rzeczywistość”. Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że kluczowa dla Ukrainy jest kontynuacja wsparcia zarówno ze strony sojuszników NATO, jak i dalszy heroizm ukraińskich żołnierzy.

„Trzeba mieć heroizm ukraińskich żołnierzy, którzy niestrudzą od wielu miesięcy, od prawie trzech lat za chwilę, odgrywając rolę swojego ojczyzny” – dodał minister.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version